Nie dość, że GW jakby regularniej niż kiedyś wydaje nowe codex i jeszcze dodatkowo przeplata je dodatkami pokroju Apokalipsy to branża komputerowa także nie próżnuje. Ledwo pisałem o grze Squad Command a okazuje się, że plotki o MMO w świecie 40ki nabierają coraz realniejszych kształtów.
Powiem szczerze, że mam dylemat bo do tej pory gry tej kategori o mijałem szeroki łukiem bo bałem się uzależnienia i siedzenia całymi wieczorami przed kompem. Jeśli ta gra okażę się fajna to może przyciągnie nowych ludzi do hobby tak jak zrobił to Dawn of War. Ale to może się źle odbić na moim życiu. I odwrotnie jeśli będzie n-dziesiątym klonem WOrld of Warcaft i to w dodatku nieudanym to mój czas, związek i praca są bezpieczne. Podobnie jak klub przed zalewem nowych twarzy. Ot dylemat godny Hamleta ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz