Już kiedyś o tym pisałem ale zawsze mnie intrygował delikatny chaos na stronach www naszej ukochanej firmy. Chodzi mi konkretnie o to, że na danym serwisie lokalnym są pewne materiały które nie pojawiają się na żadnym innym. I co ciekawsze mam wrażenie, że to jest reguła a nie wyjątek. Ostatnim przykładem na to jest Vox-Caster na kanadyjskiej odsłonie GW. Jak można się domyślić po (całkiem sprytnej) nazwie jest to pod-cast. Zresztą nawet pomimo unikalnej tematyki nie jest on pierwszym "słuchowiskiem bitewniakowym". Należy się jednak cieszyć, że poza zamykaniem spółek córek robią w GW cały czas rzeczy które przynajmniej na pierwszy rzut oka nie wyglądają na wyłącznie podyktowane dbałością o kurs akcji. Zresztą w ogóle kanadyjskie GW stara się być trendy/jazzy/whatever bo nawet ich Games Day ma swojego bloga. No normalnie Web 2.0. Pozostaje tylko czekać kiedy vox-cast przerodzi się w tv-cast. Ale i w tej dziedzinie też nie będą pierwsi.
Inną ciekawostką którą można znaleźć w odmętach stron www gamesa jest Lucky 13 tym razem na ich amerykańskim serwisie. Co akurat w tym przypadku jest jak najbardziej zrozumiałe ponieważ mamy do czynienia z roczną kampanią apokalipsy toczącą się w sklepach. I co prawda nie dotyczy nas to bezpośrednio, ludzie myślący o własnych eventach nawet w innych formatach niż apokalipsa powinni tam zajrzeć. Może uda im się znaleźć coś inspirującego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz