W poniedziałek po kilkunastu tygodniach zmagań w dżunglach Lustrii zakończyła się już 3 edycja poznańskiej ligi Blood Bowl'a. Jej Wielki Finał w którym głównym role odgrywali Jasiu i Michu był pierwszym wydarzeniem w historii Sztabu transmitowanym na żywo przez Internet. Co prawda nazywanie transmisją jednej klatki na minutę i to bardzo mocnej skompresowanej wymaga odrobiny dobrej woli jednak nadrabialiśmy z Vodeckim w warstwie tekstowej. Przynajmniej staraliśmy się biorąc przykład z kultowego Z czuba. Jakby kogoś nasza twórczość ominęła cały czas nic straconego bowiem stronka z relacją ciągle jest dostępna. Muszę przyznać, że pisanie na żywo takiej relacji było bardzo ciekawym doświadczeniem. Takie speed-bloging można z angielska rzec ;).
Jednak pisze to wszystko w konkretnym celu ponieważ ta cyfrowa transmisja była tylko testem przed relacją z dosyć istotnej imprezy dla graczy 40kowych która będzie miała miejsce w marcu. Zgadnijcie o którą imprę chodzi... :)
Podejrzewam, że i tak zdecydowana większość potencjalnych widzów będzie grała na tym turnieju ale jakby komuś coś przeszkodziło w przybyciu będzie miał chociaż namiastkę. Oczywiście z powodów oczywistych nie przewidujemy tak rozbudowanej warstwy tekstowej więc raczej będą same obrazki z kamerki. Ale może między rundami krótkie info uda nam się wrzucić. Jak widać początki nie są łatwe ale nawet jeśli od razu byśmy uderzyli z Full HD i dźwiękiem 5.1 i jeszcze TVN 24 sprowadzili nadal by to nie miało startu wrażeń dostarczanych przez bycie i granie na Wojnie Światów 2008. Np. zapachowych w niedzielę rano ;).
PS Ponieważ w ten notce przewinąło się już Z czuba to na deser ulubiony filmik tamtejszych redaktorów. Muszę się przyznać, że po pierwszym obejrzeniu mnie nie zachwycił ale po n-tym na przestrzeni kilku miesięcy stałem się wręcz jego fanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz