Polcon się zbliża wielkimi krokami a wraz z nim turniej 40ki. Lokalny turniej 40ki. Na największej imprezie poświęconej szeroko rozumianej fantastyce będziemy mieli najdroższego lokala. Jeśli sen Pana Prezesa się ziści to będziemy i kategorię i zwycięzcę ;).
Szkoda, że się nie udało zrobić czegoś większego albo czegoś ciekawszego ale biorąc pod uwagę kiedy zaczęto organizować turniej fajnie, że w ogóle się odbędzie. Niestety w Wawie chyba będzie musiało dojść do zmiany pokoleniowej orgów bo założyciele GV najprawdopodobniej zostali porwani przez wynaturzone stworzenia z Warpu. Chociaż doskonale rozumiem, że brak czasu zmusza do rezygnacji z hobby lub z niektórych jego aspektów. A z organizacji turniejów bardzo łatwo zrezygnować. Mam jedynie nadzieję, że zmiana pokoleń nie przeszkodzi w organizacji w Wawie jakiegoś mastera w tym sezonie. Jego brak może mieć spore przełożenie na ranking a to w połączeniu z reprezentacją na ETC może zaowocować ciekawymi dyskusjami na forach.
Na zakończenie poprzedniego sezonu reprezentacja Wawy wygrała DMP zdobywając prawo do organizacji drugiej edycji imprezy. Mam nadzieję, że znajdą się ludzie którzy pociągną temat a jeśli nie to, że uda się to tak zrobić by impreza nie przepadła w odmętach Warpu. Ba sama z siebie jest bardzo fajna dzięki formatowi a jeszcze dochodzą nagrody za ligę oraz jak się uda nasze Młotki.
Na szczęście dla wybierających się na Polcon pomimo lokala atrakcji nie zabraknie. Jedyne co mnie rozbawiło to:
"Bitwa na polach Pelennoru – któż z miłośników Władcy Pierścieni nie pamięta tej przełomowej bitwy w zmaganiach Sił Dobra przeciw hordom Saurona? Była książka, był film… czas na grę!"
Czas już był. W 1984. Co cieszy to turniej BFG bo gra jest miodna i warto ją pokazywać. A jak ktoś ma słabość do świata 40ki to trudno mu będzie się oprzeć. Natomiast moja słabość do turniejowego aspektu 40ki sprawia, że mam nadzieję na wizytę w Wawie w tym sezonie oraz na jego zakończenie.