Na gildii aktualnie toczą się dwie zajmujące dyskusje. Jedna z nich dotyczy nowego kodeksu czyli demonów. Najważniejsza informacja to, że nie będzie można ich łączyć z rogatymi marinsami. Podobno. Pożyjemy zobaczymy. Oczywiście części graczy nie odpowiada koncepcja bandy demonów zajmujących się krucjatami we własnym zakresie. Części jak najbardziej - dwa razy więcej krucjat to dwa razy więcej szans na sukces. A biorąc pod uwagę, że może demonicznemu knuciu nie zagrozi Abadon to szanse na uradowanie Oka Terroru robią się naprawdę zauważalne.
Druga dyskusja dotyczy przecieków odnośnie 5 edycji. Dziwne są. Ale póki co mnie to średnio obchodzi bo odnośnie plotek mogę przypomnieć jak to było z oblitami. W wszelkich rumorach regularnie przewijało się, że oblity będą miały T4 - bez 5 w nawiasie, będą miały siłe 4, za to nie będą miały części broni (a przynajmniej amunicji do niej) a na deser to będą droższe. Na coś takiego jak plasma cannon nikt nie zwracał uwagi. Do pierwszego Lasha. Aktualnie 6 oblitów staje się standardem. Póki nie zobaczymy całości nie ma się IMO czym przejmować. To co aktualnie wydaje się nam mocno kontrowersyjne może się okazać w szerszym kontekście w jakiś sposób uzasadnione. Przynajmniej ja na to po cichu liczę.
Jednak co ważniejsze, a może nam umknąć przez dyskusje, doczekaliśmy się polskiego tłumaczenia pierwszego tomu cyklu Herezja Horusa. Podejrzewam, że większość zainteresowanych i tak już go dawno odłożyła na półkę bo zdążyła książkę przeczytać w oryginale ale jeśli ktoś zna za słabo angielski lub nie lubi kupować przez net to teraz może nadrobić zaległości. A jak już nadrobi to 30stka będzie jeszcze bardziej kusić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz