wtorek, 2 czerwca 2009

Aaauuuuuu....


Według wszelkich znaków na niebie i w warpie następnym kodeksem którym nas GW uraczy a który będzie miał logo Wh40k na okładce będzie nowy naprawdę długo wyczekiwany kodeks wilków. Znaczy się kolejni marinsi. Aczkolwiek ci jak mało którzy zasługują na swój podręcznik choćby z względu na swoją bogatą przeszłość. Zarówno w dziedzienie fluff'u jak i zasad. Niezależnie kiedy kto zaczął grać w 40kę musiał się natknąć na opowieści z złą sławą owianych wilczych termosów z czasów drugiej edycji i spustoszeniu które siali dysponując katarynką i cyklonem. Równocześnie. Nie da się ukryć, że Kosmiczne Wilki zawsze swoją doktryną bojową czy charakterystcznymi jednostkami wyróżniali się z tłumu innych nosicieli 3+ sejwa.
A aktualnie dodatkowo wyróżniają się za sprawą najbardziej nie przystającego do zasad 5 edycji podręcznika armii - głównie dzięki sporej liczbie odniesień do podstawowego kodeksu Space Marinsów który od premiery C:SW zdążył się pare razy zmienić. I właśnie te odnośniki sprawiają, że w dobie kodeksów o maksymalnej prostocie w dziedzinie opcji i konfiguracji oddziałów mamy podręcznik w którym złożenie legalnej rozpiski wymaga wiedzy tajemnej pochodzącej z faq'ów, uściślenie i Russ wie czego jeszcze. Słowem czarna magia a ta jak powszechnie wiadomo prawdziwym odkrywcom wilczych ścieżek działa na nerwy jak mało który Dark Angel, więc tym bardziej gracze SW powinni dostać nowy dex. Bo jeszcze gotowi Nottingham z Prospero pomylić. Zresztą po tylu latach czekania nie byłoby to dla nikogo zaskoczeniem ;).
A skoro już jesteśmy przy byłym homeworldzie czarowników i zupek w proszku to Afro na gildii zacytował taką plotę:
GDUK 09 can expect to see a MASSIVE pre-heresy game....involving none other than the Space Wolves and Thousand Sons....yes thats right...they will combing the new Wolf Dex release with Planet Strike to re-enact:

The Burning of Prospero!
Szczerze mówiąc mi jako kultyście Tzeentcha takie działania promocyjne nie szczególnie leżą biorąc pod uwagę kto będzie promowany ale jeśli przez przypadek popełnią jakąś ciekawostkę choćby w postaci kolejnej formacji do apokalipsy dla Pana Zmian to będzie warto znieść powtórkę z rozrywki.
A póki co biorąc pod uwagę, że podobno kodeks już jest ukończony to plot odnośnie samych zasad jest niewiele a te które są nie dają jakiegoś ogólnego obrazu armii i koncentrują się na detalach. Mam jednak nadzieję, że armia będzie nadal miał ten swój brutalny charakter wyznawców power-fistów a jednocześnie będzie miała kilka grywalnych opcji. A jak jeszcze nie będą się one ocierały o SAFH z kontrą wolfguardów to już w ogóle będzie super. Zresztą jeśli zmusza się graczy by tyle czasu czekali to wypada by nowy kodeks dał im choć trochę frajdy. I liczę, że nikt w gamesie nie doszedł do wniosku, że po tylu latach cokolwiek z nowym artem na okładce będzie hitem. A na razie nie pozostaje nic innego niż czekać, ale w tym Wilki mają duuużą praktykę a biorąc pod uwagę, że z lat przeszliśmy na miesiące to powinno być łatwiej. Albo i nie - w końcu finisze są najtrudniejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz