czwartek, 22 maja 2008

Wind of change...

Coraz większymi krokami zbliża się piąta edycja a zaraz za jej plecami czai się i nawet raz po raz pokazuje hełm kodeks armii-symbolu tego uniwersum czyli Space Marinsów. Jak łatwo się domyślić tematy tych wydawnictw dominują na wszelkich forach dyskusyjnych co jest w pełni zrozumiałe w końcu nie co dzień zmienia się edycja. A dodatkowo zanosi, że zmiany będą całkiem spore. Na szczęście nie czeka nas całkowita rewolucja jaka miała miejsce przy przesiadce z 2giej na 3cią edycję ale to co się zapowiada według plotek nadal zapowiada wywrócenie wielu aspektów gry do góry nogami. Nie da się więc uniknąć poważnego przemeblowania w rozpiskach co akurat paradoksalnie ma szanse być z korzyścią i dla graczy i dla GW.
Dla GW bo taka zmiana edycji to jak Święta Bożego Narodzenia w środku roku - zmiany w armiach dla bardzo wielu graczy będzie oznaczało konieczność zakupów nowych figur. I to niezależnie od tego jaką armią się gra. Czyli tak jakby zmienili wszystkie kodeksy za jednym pociągnięciem. Nie mam przekonania, że to znacząco wpłynie na kurs akcji bo taka jednorazowa akcja to może być za mało dla inwestorów i innych analityków. A mam nadzieję, że GW nie zrobi z tego stałego elementu swojej strategii pro sprzedażowej i nie zacznie zmieniać edycji co np. dwa lata.
Dla graczy bo nie oszukujmy sie ostatnio na turniejach zwłaszcza tych z wyższą rangą schemat gonił schemat a nieliczne wyjątki tylko jeszcze bardziej to podkreślały. A, że moje granie sprowadza się prawie wyłącznie do turnieji i spotykanie ciągle bardzo podobnych rozpisek już mnie lekko nużyło. Nie ma co się oszukiwać obecne rozwiązania zostaną zastąpione innymi które będą równie chętnie powielane z względu na ich efektywność ale chociaż przez ten okres przejściowy będzie się działo. A może i schematy będą ciut bardziej wyrafinowane niż te obecne bo aktualna typowa rozpiska chaosu jest dla mnie wzorcem porno rozpy godnym zachowania pod Paryżem zaraz obok wzorca metra.
Jest więc szansa, że i wilk będzie syty i owca będzie cała i tylko graczy Dark Eldarów mi żal. Wiem, że wilki też nie miały "od dłuższego" czasu nowego deksu ale chociaż w Eye of Terror coś dostali a mroczni? Edycje przychodzą odchodzą. Rhino Rushe, Safhy, mobilne Safhy latające cyrki i tylko kodeks Dark Eldarów jest ostoją stałości w 40 millenium. A sporadyczne plotki o jego nowej odsłonie są po tylu latach oczekiwania traktowane na równi z innymi urban legends.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz