Ostatnimi czasy nie tylko w mediach elektronicznych ale również tych tradycyjnych karierę robią pojęcia takie jak: blogosfera czy web 2.0. Póki co w polskojęzycznej części internetu dotyczącej 40ki czy nawet generalnie warhammer'a te terminy nie miały szczególnej racji bytu bo to fora takie jak te na glorii czy gildii skupiały ludzi zainteresowanych tym hobby wokół siebie. I to właśnie wokół nich powstały zalążki modnych aktualnie społeczności siecowych. Przy tej okazji naszła mnie taka refleksja wydaje mi się, że zasada Pareto znana również jak zasada 80/20 ma również przełożenie na powstawanie postów na forach dyskusyjnych.
Z czasem okazało się, że ogólnopolskie fora nie spełniają wszystkich potrzeb bo niektóre z nich mają charakter wybitnie lokalny. Zatem jakiś czas temu można było zaobserwować wysyp for klubowych które służą graczom do załatwiania lokalnych spraw. Aktualnie praktycznie każda komórka KGB (Klub Gier Bitewnych) w tym kraju ma swoją stronę w sieci. Kolejnym etapem ewolucji binarnego warpu jest powstawanie coraz większej liczby blogów - czego najlepszym przykładem jest ta strona. Jednak nie jest ona jedyna. Jakiś czas temu wspominałem już o Noktovisorze autorstwa Grabariana który skupiał sie na warszawskiej scenie turniejowej i organizacyjnej. Niestety mam wrażenie, że ostatnio jego uwagę w całości pochłonęło DMP gdyż nowych notek jak na lekarstwo. A raczej w ogóle.
Jednak na przestrzeni ostatniego miesiąca powstały dwa inne blogi które mam nadzieję, że zaistnieją na dłuższy czas w sieci. Pierwszego z nich założył Wosho który skupia się na rozpiskowym (choć nie tylko) aspekcie naszego hobby. Zresztą zajrzyjcie sami.
Z kolei drugi z nich skupia się na armii demonów czyli jego autor - Cebul - dość mocno sobie zawęził tematykę a przy okazji też grupę czytelników. Ale póki posty będą się pojawiać z dotychczasową regularnością to i tak będzie można mówić o sukcesie.
Przyznam się, że liczę, iż ten trend się utrzyma dzięki czemu blogów jak i innych stron o naszym hobby będzie przybywało. A przy okazji dla już istniejących poprzeczka będzie miarowo podróżowała w górę co tylko będzie z korzyścią dla nas wszystkich. I tylko przy okazji młotków będzie trudny moment wyboru grożący bólem głowy...
Ech masz rację. muszę sie ogarnąć bo pisać jest o czym.
OdpowiedzUsuńpozdro!
Blogów jest więcej w sieci.
OdpowiedzUsuńNajlepszym przykładem jest Tytaniczny wysiłek Paulshin-a (ksywka z forum) gdzie na swoim blogu posługuje się językiem angielskim.
Poniżej link:
http://42ndcadian.blogspot.com/