Pomimo, że co sezon przytrafia mi się sędziowanie większego turnieju dzięki czemu mógłbym być "oficjalnym sędzią" i współtwórcą PKZ'tów to zarzuciłem koncepcję udzielania się na forum sędziowskim. Bierze się to z wielu powodów ale najważniejszym był brak zainteresowania w mających tam miejsce dyskusjach. Próby odczytania co GW miało na myśli były dla mnie po prostu męczące. Aktualnie dla mnie istotne jest to co sędziowie ustalą a własne zdanie w danej kwestii zachowuje dla siebie i stosuje się do klaryfikacji.
I o ile dla większości graczy Liga jest czymś abstrakcyjnym co sobie "gdzieś-tam" jest i jakiś ranking raz po raz się pojawia o tyle PKZ'ty są czymś o wiele bardziej bliskim. Dotyczą bowiem bezpośrednio rozgrywki. I jest spora grupa ludzi którzy nie mają do nich równie bez krytycznego podejścia jak ja. I jest naturalne i w pełni zrozumiałe. Dla mnie oczywiste było, że nobowie niezależnie z jakiego oddziału mają 2 woundy. Jednak nie mają za sprawą błędu(?) kochanego GW. Ale z drugiej strony trafia do mnie argumentacja sędziów. Jednak to nie ja płaciłem X plnów za jakiś skład który teraz jest o wiele słabszy niż myślałem, że będzie. I nie ja go odstawiam na półkę. Trudno sie więc dziwić, że PKZ'ty potrafią wywoływać emocje.
Tym ważniejsze jest więc by ludzie odpowiadający za nie dbali o ich wizerunek. A to co się aktualnie dzieje na liście sędziowskiej jest dla mnie działaniami zakrawającymi o sabotaż w dziedzinie PR. Są jakieś kryteria przyjęcia na tą listę ale niektórzy mogą się na nią dostać bez ich spełnienia inni jednak nie. Decyduje głosowanie już obecnych sędziów. Jednak nawet jeśli się dostaniesz kuchennymi drzwiami to będziesz mógł się odzywać ale nie masz prawa do głosowań. Jak dla mnie takie działanie prowadzi do rozmycia całej dyskusji i odpowiedzialności. Ludzie którym będzie się chciał wejść i zobaczyć z czego dana klaryfikacja się wywodzi nie muszą wiedzieć czy koleś którego posta czytają mógł czy nie głosować. A dodatkowo takie uznaniowe wybieranie ludzi sprawia, że niektórzy mogą zacząć dostrzegać jakieś grupy trzymające władzę nawet jeśli ich tam nie było nie ma i pewnie nie będzie. Generalnie im jaśniej, przejrzyści, klarowniej tym lepiej. Na forum ligowym nie ma wyjątków zarówno w dziedzinie koordynatorów jak i turnieji Możan było zarzucać sztywne trzymanie się regulaminu może i nieżyciowe ale dzięki temu jest przejrzystość i równe zasady dla wszystkich. Liście sędziowskiej brakuje takiej stabilizacji.
Wydaje mi się też, że warto wprowadzić limity sędziów na ośrodek podobnie jak to jest z koordynatorami. W tym sezonie z Poznania mogło by być 6 czy nawet więcej sędziów. Oczywiście nie wszyscy z nich będą na liście sędziowskiej ale może kiedyś w przyszłości zaistnieć tak sytuacja, że jeden ośrodek będzie miał taką możliwość i postanowi z niej skorzystać. Wprowadzanie wtedy takich limitów będzie miało posmak demokracji sterowanej więc lepiej taki zapis umieścić za tzw. zawczasu. Osobną kwestią jest czytelność pkztów nie wiem czemu w miejsce wykreślonych punktów jest wstawiana informacja o ich wykreśleniu. Oczywiście można przechowywać "directors cut" dla czepialskich ale znowu, im prościej i czytelniej tym lepiej. A najlepiej jakby były gotowe do pobrania i wydruku w pdfie.
Biorąc pod uwagę kto cały czas jest na liście sędziowskiej to mam wręcz pewność, że aktualne błędy zostaną wraz z czasem wyeliminowane i forum sędziów będzie dla sędziów a nie sędziów mniej i bardziej. I bedzie wiadomo kto i dlaczego na nim jest i że nie ma dróg na skróty by się na nim znależć. Jestem przekonany, że będzie to z korzyścią i dla sędziów i samych pkztów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz