![](http://www.mustangsalling.dk/chaos/kh4.jpg)
No i doczekaliśmy się najbardziej kontrowersyjnego kodeksu w ostatnim czasie. Póki co można go jedynie przeglądać w wybranych sklepach ale na dniach będzie można go kupić. Zresztą to "tylko przyglądanie" dla większości zainteresowanych nie jest żadną przeszkodą. Już przed premierą duże emocje wzbudzało to, że w opinii niektórych demony nijak przystają do 40 millenium a już szczególnie jako osobna armia a do tego te motywy rodem z fantasy z muzykami i rydwanami na czele. A przecież tyle armii czeka na swój update. Jednak mnie jak starego chaośnika cieszy ta armia niesamowicie i ciesze się, że demony grają marsze żałobne swoim przeciwnikom w przypadku remisu. I tak sama skoro marinsi lansują sie w rhinosach, eldarzy w falconach to demony powinny mieć te rydwany. Nie wyobrażam sobie tego inaczej. Tak specyfika armii.
Skoro już przy tym jesteśmy. Powiedzieć, że demony to armia "specyficzna" to niewiele powiedzieć. Bitwę zaczynamy od podzielenia armii na dwie połówki i w pierwszej turze modlimy się (cytat za kodeksem) do mrocznych sił, rzut kostką i na 3+ wychodzi wybrana przez nas połowa. Duga połowa to normalne rezerwy przy czym wszystkie oddziały używają Deep Strike'a do pojawienia się na stole. Czyli - deplyment? jaki deplyment?, zone? jaka zone?. Po prostu ziiuuu w środek zadymy. Lub w najbliższe okolice, konkretnie jest 2d6" tych okolic.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1_VfFdRZsb0XkL5L90g7C9xAKdn2U6DQTNTWFb9zDVGxQnuudwt07qMuLerH9htg8eNDHGDkci-ExMWGYVQkvxWL-v4pcqymFc8FhEP4EKIxTLps3RsgNY5yAKX74Igaedw_MhH_A6GY/s200/25_large.jpg)
![](http://www.blacklibrary.com/images/merchandise_medium/starofchaos-mousemat.jpg)
W armii jest dużo smaczków jak np. changeling, poza tym są opcje zwłaszcza przy HQ i demon princach można więc knuć. Nie ma jakiegoś schematu narzucającego się samoistnie po przejrzeniu kodeksu więc możliwe, że rozpiski będą zróżnicowane. Na pewno bitwy będą zróżnicowane bo armia jest bardzo losowa i jak wyjdzie to może być trudna do zatrzymania ale w większości przypadków raczej nie wyjdzie i trzeba rzeźbić. W sam raz dla miłośników DHDSu oraz portalu DE w hardkorowym wydaniu. Dobiec albo umrzeć próbując.
Oki na teraz tyle do tematu wrócę po paru testowych bitwach i wtedy podzielę się wrażeniami w mniej chaotyczny sposób. Chociaż w sumie to akurat w tym przypadku to nie wypada.... Albo co gorsze może być przyczyną pecha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz