czwartek, 5 maja 2011

Krakowska Liga Bardowa - ciąg dalszy z przeciwnego deplojmentu


Po przedniej notce w której wspomniałem o regulaminie ligi w Krakowskim Bardzie, autor tych zasad czyli Nazroth uznał, że warto by wyjaśnił parę kwestii związanych z nimi i z czego one wynikają. Szczerze mówiąc nie wiem czy ono jest potrzebne bo istotą poprzedniego wpisu nie była działalność Barda a bardziej to jak Liga (tym razem ta Ogólnopolska) jest przygotowana na kontrowersyjne pomysły organizatorów. Jednak skoro je napisał i poprosił o publikację w cenzurę bawić się nie zamierzam.


Witam.
Jestem autorem regulaminu tej, jak i czterech poprzednich lig Warhammer'a 40,000 w Krakowskim Bardzie. Jako gracz i osoba raczej rozpoznawalna niezmiernie cieszę się z rozgłosu, jaki niewątpliwie przysporzy mi reklama na '.z24cala'. Sam blog też pewnie zyska nowych obserwatorów, bo doskonale wiemy jak nasze środowisko reaguje na dym.
Żeby nie rozdrapywać rany wytłumaczę wszystkim chętnym - najłopatologiczniej jak tylko potrafię - czemu służy ten zapis, oraz dlaczego mój regulamin jest naprawdę super, pomimo pierwszego wrażenia.
1) Krakowska Liga od lat zrzesza ogromną ilość graczy, oraz początkujących z terenu Krakowa i okolicznych miast. Biorą w niej udział nie tylko osoby z ciśnieniem na wygraną, punkty ligowe, czy nagrody... starzy wyjadacze z Legionu też zaszczycają Ligę swoją obecnością. Początkujący wkraczają w świat WH40k, a average szlifują skilla. W ten sposób Aglomeracja Krakowa pokazuje, że jest jednym z dominujących na terenie Polski ośrodków hobby Warhammer'a 40,000.
Pierwsze wydanie ligi mojego autorstwa pociągnęło za sobą falę przemian i kosmiczny boost ilości grających.
2) Mam ogromne doświadczenie w prowadzeniu sklepu, oraz w organizowaniu Ligi. Warhammer 40,000 to moje oczko w głowie i zanim wprowadzam jakąś zmianę regulaminu, obowiązującego od lat - testuję ją dokładnie na innym systemie karcianym/figurkowym.
3) System punktów za zakup przetestowałem w lidze WoW TCG, co zaowocowało powrotem do tej karcianki ogromnej rzeszy graczy. Ilość uczestników ligi przekroczyła 20 osób, a przed jej rozpoczęciem z trudem organizowaliśmy turnieje dla 4 grających!
4) Gracze i bywalcy sklepów lubią kupować. Każdy rozwija swoją armię dokładając do niej coraz to nowsze jednostki. Sam posiadam już ponad 15,000 punktów SM, co nie zmienia faktu, że tylko w ostatnich miesiącach dokupiłem 2 attack biki, 2 pary rąk do dreadnoughtów, dwa pudełka grey knightów na konwersje i kilka innych zabawek! Liga organizowana jest dla graczy i hobbystów - każdy ma szansę wygrać w niej nagrodę, niezależnie czy wybierze atak, czy ekonomię.
5) Aby zdobyć 200 punktów ligowych wystarczy rozegrać 20 bitew ligowych z wynikiem 10/10. Przy zakładam 50-70 uczestnikach mamy do rozegrania 100-140 bitew ligowych. Sami widzicie, że zdobycie w walce 200 punktów jest dziecinnie proste! Aby je 'kupić' trzeba wydać 2000zł. Liga trwa +/- pół roku. 2000zł... dwa tysiąceeee złoootych w pół roku... za 200pkt, które zdobywacie grając śmieszne 20 bitew, albo przegrywając 5/15 40 bitew. Liczę na wasz rozsądek - na rozumne podejście do zagadnienia 'kupowania punktów'.
Teraz kilka słów o naszej Lidze (mojej Lidze):
Liga Warhammer'a 40,000 w Bardzie to niesamowicie przemyślana inicjatywa. Rozgłosu nabrała już kilka miesięcy temu, ponieważ jej reklamę rozplanowałem na dłuuugo przed pojawieniem się regulaminu. Wstępne informacje, podgrzana atmosfera, piosenka promująca i wizja wspólnie spędzonego czasu przy ulubionej grze! Mnóstwo ciężkiej pracy, którą włożyłem w organizację. (Pracy również w czasie prywatnym...)
Liga pozwala dobrze bawić się dosłownie każdemu. Student, uczeń, ojciec rodziny - szkoła, praca? Nie ważne, ponieważ w trakcie trwania ligi możesz w dogodnym dla siebie terminie, z wybranym z pośród uczestników ligi oponentem rozegrać bitwę na terenie sklepu i jej wynik zgłosić za pośrednictwem forum do ligi! To jest mega innowacja, dość już przymusu rozegrywania bitwy z konkretnym oponentem, w konkretnym terminie! Liga jest dla ludzi, ludzie mają swoje życie - kto chce, ten gra z kim i kiedy chce!
Liga pozwala rywalizować na wielu płaszczyznach. Nie tylko poprzez zwyciężanie! Przegrywając 18/2 nadal zyskujesz 2 punkty ligowe! Kupując to co i tak miałeś w planach zyskujesz punkty ligowe! Zapisując się wcześniej i dając tym samym wyraźny sygnał innym graczom, że jesteś gotowy grać - że liga będzie pełna po brzegi - zyskujesz punkty!
Na koniec najważniejsze - nie musisz być super prosem i wygrać całej ligi, żeby dostać nagrodę! W tej lidze walczyć opłaca się do samego końca, ponieważ pula nagród jest ogromna, a rozłożone są tak, by każdy miał szansę coś wygrać - do samego, samego końca, do ostatnich dni trwania ligi warto się zapisać i warto uczestniczyć! Warto grać!
Tę skomplikowaną maszynę połączonej rywalizacji, hobbystyki, interakcji, zakupów, zabawy - stworzyłem z myślą o moich klientach i przyjaciołach, z którymi spędzam osiem godzin dziennie. Z myślą o scenie Warhammer'a 40,000, której poświęciłem wiele lat i którą własnymi rękami buduję od kiedy istnieje mój klub i od kiedy pracuję w Bardzie. Wychowałem niezliczone pokolenia graczy, których teraz widujecie na turniejach. Robię kawał dobrej roboty i wkurwia mnie to, że zamiast na przykład pochwalić tą pracę (dobrze, że chociaż Krakowiacy ją doceniają) koncentrujecie się na jednym fragmencie zajebistego bądź co bądź regulaminu i gigantycznego dzieła, które w Krakowie pozwoli się bawić ogromnej ilości ludzi i stworzone zostało po to by pielęgnować hobby, które wy na co dzień gwałcicie kupując z drugiej ręki, ściągając podręczniki z sieci i kosztem początkujących nabijając sobie kasę z turniejowych nagród.

18 komentarzy:

  1. Mam prośbę nieśmiałą - mnie po ostatnim akapicie zabrakło słów i nie zamierzam komentować, może najlepiej powstrzymać się od komentarzy? Flejmów nam ostatnio nie brakuje. A tu zwracam uwagę nie ma pola do polemiki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nazroth czyli jak dobrze rozumiem aby wygrać tą ligę i wygrarnąć sporo punktów turniejowych wystarczy ustawić się na bitwy z kilkoma noobami (bo jak dobrze zrozumiałem liczona jest tylko ilość zdobytych punktów w nielimitowanej ilości bitew) a jeśli brakuje Ci to na koniec dokupisz do armi np 2 LR co daje ci + 50 punktów, o ile wogóle ich będziesz potrzebował. A jest o co walczyć bo jak napisałeś w lidze jest 70 graczy czyli wygrany zgrania 32 punkty do ligi krajowej.

    PS. Sklep i jego pracownicy mogą sobie ustalać dowolne ligi i regulaminy do nich, mają do tego prawo. Ale ligi/turniejez takimi regulaminami nie powinny być akceptowane w lidze ogólnopolskiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widzę nawet możliwości przeniesienia tego do ligi ogólnopolskiej, bo wtedy jeden z wielu istniejących sklepów musiał by mieć monopol na "kupowanie punktów" a do tego by trzeba było ostry przetarg zrobić :P

    Nazroth, fajnie że wytłumaczyłeś dokładnie o co biega i po przemyśleniu pomysł mi się podoba, ale szkoda że pod koniec troszkę popłynąłeś z wulgaryzmami i "gwałceniem dzieła"

    OdpowiedzUsuń
  4. Stwierdzenie, że gwałcę hobby kupując figurki z drugiej ręki jest... żałosne. I jak dla mnie pokazuje jednoznacznie podejście do hobby, i to nie pozytywne. Zamiast pielęgnować zrobiłeś właśnie coś kompletnie odwrotnego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wedlug mnie tlumaczenie jest gorsze niz sam zapis w regulaminie.

    Same rozgrywki ktore pozwalaja nabic punkty na poczatkujacych graczach to kiepski pomysl, ale jeszcze ujdzie, jezeli bylby np. limit, ze mozesz zagrac z kazdym graczem max 1 bitwe. Byc moze tak jest, wtedy nie jest to az takie straszne.

    Natomiast punkty za wydana kase to juz przypomina mi mikroplatnosci z gier MMO, wydaje sie ze nie musisz, ale jak inni chca wygrac i to robia, to ty tez musisz i wydajesz wiecej.

    Oczywiscie nie ma co demonizowac, jezeli liga jest po prostu eventem sklepowym, to nie ma problemu. Zglaszanie jednak czegos takiego do ligi byloby jednak ostrym nietaktem i nie da sie tego nazwac inaczej niz kupowaniem punktow :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Można zagrać z każdym graczem max dwie bitwy.

    To że ogłoszenie pojawiło się na ligowym jest głownie reklamą. Nie sądzę żeby Nazrothowi zależało na zgłoszeniu do Ligii. Biorąc pod uwagę że ligii zimowej na której było z 40 osób, nie zostały wysłane wyniki :P

    To jest naprawdę fajny event sklepowy, który pozwala rozegrać sporo bitew z różnymi graczami. Najlepsze w tym wszystkim dal mnie jest że grasz tyle na ile masz czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram eventy sklepowowe jako rozwój naszego hobby i również wychodze z założenia że należy kupować z sklepach stacjonarnych o ile chemy potem w nich grywać (muszą się przecież z czegoś utrzymywać).

    Ale zasada "każdy gra tyle ile ma czasu" + "kupowanie punktów" powoduje że taka liga nie powinna być zaliczana do ligi ogólnokrajowej.

    Inki wydawało mi się że jeśli wiesza się informacje o lidze/turnieju na forum ligi krajowej WH40k to jest to impreza ligowa. Do reklamowania imprez poza ligowych są fora lokalne, sklepowe, klubowe itp.

    Skark

    OdpowiedzUsuń
  8. Obserwując z daleka tą dyskusję (bo nie jestem związany z Bardem, nie jestem z Krakowa, ani nie jestem aktywnym uczestnikiem ligi wh40k), nasuwa mi się konkluzja, którą można podsumować w ten sposób:

    1) Bard jest sklepem i ma zarabiać pieniądze
    2) Dobry sprzedawca promuje swój produkt
    3) Liga ma w założeniu prowadzić do wyłonienia najlepszego gracza w zawodach „semi-sportowych”

    Właściwie każdy gracz zgodzi się, że to co prowadzi do tego aby zebrać i zaktywizować ludzi do wspólnego grania, jest dobre dla środowiska gier bitewnych- jest dobre: dla graczy, dla sklepów i dla ligi też jest dobre.

    Wspólne interesy w pewnym momencie się jednak kończą:
    Jeśli liga w sklepie zebrała graczy – tak jak pisze Nazroth – w dodatku przyczyniła się do zwiększenia sprzedaży – to zyskał sklep
    Jeśli na granie spotkali się ludzie – to zyskali gracze
    Jeśli odbyła się jakaś liga lokalna, której zasady odpowiadały ogólnie przyjętym w lidze tj. takim które zapewniają rywalizację wg skill’a, stopnia przygotowania itp. – to zyskała liga.

    Natomiast czegoś innego nie rozumiem, skoro odbywa się liga, która odbiega zasadniczo od przyjętego modelu turniejowego – to po (organizator) stara się ją zgłosić do ligi ogólnopolskiej – skoro właściwie nie posiada ona „sportowej/zawodniczej” formuły?

    To czy będzie zgłoszona, tym którzy uczestniczą w lidze a grają sobie, żeby tylko pograć – nie powinno robić najmniejszej różnicy.

    Ci, którzy ścigają się w lidze – teoretycznie w duchu sportowej rywalizacji tj. „niech wygra ten kto ma najlepszego skill’a” – jeśli zależy im właśnie na rywalizacji na jasnych i jednakowych zasadach w obrębie różnych imprez w lidze – nie powinni chcieć uczestniczyć, lub z czystej sportowej przyzwoitości powinni rezygnować z punktów za taką ligę jeśli jest zgłoszona.

    Moim zdaniem autor, chciał zbyt wielu osobom zrobić zbyt dobrze – co mu się oczywiście chwali, ale nie wziął pod uwagę tego, że w pewnym momencie pomiędzy sklepem, graczami „na luzie”, graczami „pro” i ligą wspólny interes się kończy i zaczyna wykluczający się.

    Dlatego moim zdaniem pomysł ligi sklepowej w tej postaci jest fajny (bo zarabia sklep, gracze zyskują bo mają gdzie grać – jest fajnie)- ale nie ma się to ni jak do ligi.

    Jak czytałem artykuł Nazroth’a – to mój jego odbiór był zasadniczo pozytywny, aż do czasu jak nie doczytałem ostatniego zdania. Jest ono ewidentnie bardzo subiektywne – i jako GRACZ zupełnie do mnie nie trafia – żeby nie powiedzieć antagonizuje.


    Na koniec zaserwuję jeszcze przykład: gdybym organizował turniej wh40k, to prawdopodobnie czynnik hobbistyczny wchodziłby do wyniku z bardzo wysoką wagą – taką, że zaburzałby zupełnie wyniki z bitew (bo taki byłby cel turnieju – promować hobbistyczną część wargamingu). Nie zgłosiłbym takiego turnieju do ligi z paru powodów: 1) uczestników mało obchodziło by te punkty do ligi w której się nie ścigają, 2) wiem, że cel mojego turnieju jest Zupełnie inny niż Ligi.
    3) nie chciałbym dawać komukolwiek narzędzia do zdobywania punktów w lidze, kosztem celu danego turnieju.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybaczcie ostatni akapit, ale pisałem to 'na pełnej pompie'pod wpływem min. komentu Kornika i bajceps nie raz mi zadrgał. Liga budzi u mnie bowiem spore emocje.

    Szczerze powiedziawszy planując ligę w założeniu miała ona być zgłoszona do Ligi OP, ponieważ wszystko co robimy w sklepie (turieje, ligi) zawsze zgłaszamy. Weszło to niejako w nawyk. Teraz widzę, że nie ma to najmniejszego sensu, jeżeli komuś ma z tego powodu skakać ciśnienie i zarówno Letnią ligę 40stki, jak i od tej pory turnieje, które organizuję wykluczę z Ligi Ogólnopolskiej. W Krakowie i tak jest gdzie grać, a ta decyzja być może zwolni nam trochę miejsca na lokalach w Bardzie. Z korzyścią dla początkujących (zwłaszcza).

    Pozdro 600
    Nazroth.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja powiem wprost: 70% tego co napisał Nazroth jest dla mnie bełkotem propagandowym. Nie wiem jak działa ta liga i jak jest odbierana przez lokalny światek, ale list ktory ja promuje jest dla mnie totalnym gniotem. Autor wychwala sam siebie i swoja zajebistosc. Sorry tak to odebralem. Ostatni komentarz w ktorym tlumaczysz ze pisales na cisnieniu i targaly toba emocje nie stawia cie w duzo lepszym swietle. To nie jest transmisja na zywo i nie musisz rzucac bluzgami i obrazac innych publicznie bo takie masz zdanie o osobach kupujacych z drugiej reki. Mozesz cos napisac, odczekac sobie 2 h jak ci para opadnie zedytowac swoj post. Tym bardziej ze reprezentujesz sklep czy firme. Za taki tekst do klienta ktorym de facto jestesmy w mojej firmie pewnie bym dostal nagane albo by mnie wywalili. Jednym slowem najpierw mysl pozniej pisz, czemu calosc jest taka 'zajebista' tez jakos nie wiem ale nie mam zamiaru wnikac, bo temat/problem mnie nie dotyczy. Po prosu chcialem dac znac jak odbieraja twoje wypowiedzi niektorzy w tym ja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Swój komentarz pisałem przed przeczytaniem regulaminu, takie luźne pytanie które mi się nasunęło. Może ktoś akurat zacznie sobie zbierać GK i dostanie za to 150 pkt na starcie. Nie chciałem nikogo urażać, ale wiem że wiele osób podchodzi do gier turniejowych, czy ligowych bardziej ambitnie niz ja i jednak liczą te punkty. Co do ostatniego zdania to ja się poczułem urażony "gwałcę" hobby, bo mam fantazję zbierać stare modele, które od lat są już nie do kupienia w sklepach. (nowe modele też kupuję, ale w Stormravenie nie ma tej duszy, którą ma stary metalowy Land Speeder ;)

    P.S. Khorneeq, a nie Kornik.

    OdpowiedzUsuń
  12. Toster - nie dziwię się, że tak to odbierasz, szczególnie mając w pamięci to co pisałeś już nie raz o mnie i moich kolegach przy okazji pewnej wojny światów. Masz prawo do swojej interpretacji i masz prawo myśleć, zanim napiszesz.

    Khoorneeq: Po to właśnie napisałem cały powyyższy post - żeby ludzie zapoznali się z regulaminem ligi zanim zaczną krytykować na podstawie jednego wyciągniętego z niego, co więcej nie kompletnego akapitu. Gdyby pierwotnie opublikowano tu cały regulamin i podkreślono intrygujący fragment, czy też zalinkowano temat zawierający ten regulamin - pewnie nawet nie było by dyskusji, tylko zmienił bym zapis, że Zakupy Ligowe liczą się nie później niż na miesiąc przez upływem terminu rozgrywania Gier Ligowych.

    Po prostu mając dobre intencje i znając tutejszych graczy nie wpadłem na to, że ktoś może wykorzystać system by zrobić Ogólnopolskiej Lidze brakedown. Trzeba było do tego kogoś z poza Krakowa. U nas nie ma takich.

    Pozdro 600
    Nazroth

    OdpowiedzUsuń
  13. @Skark od tego są koordynatorzy ligowi żeby się wzięli do roboty :/ Na forach i blogach to jęczeć łatwo. Nie podoba się liga, to należy nie zaliczać jej do rozgrywek ligowych, poprawić regulamin. Coś zacząć robić a nie mówić że od reklamowania turniejów są fora lokalne. Strona ligowa też nadaje się do reklamowania turniejów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm.. Od ładnych paru miechów kupuję głównie używane modele orkowe, które lokalny sklep bierze w komis. Potem tymi używanymi i przemalowanymi modelami otłukuję mechy na turniejach przez co już co najmniej dwóch chłopaczków zaczęło sobie składać Hordę zamiast kupować kolejne, nudne do porzygu razory.
    Gwałcę tym hobby? Jakoś mi się nie wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jachu zaraz każdy kto kupił jeden model w komisie zacznie marudzić, że to pomówienie i że został obrażony, a na koniec mnie pozwiecie zbiorowo...

    Chcesz sobie z Maeglinem z FG porozmawiać? Puszczę mu mesa:) Świetnie się dogadywaliście...

    Większość osób, które grają w tą grę 'z drugiej ręki' tylko i wyłącznie w celu cięcia sobie kosztów, a nie w celu nabycia starych i wyrafinowanych modeli charakteryzuje się podejściem roszczeniowym w stosunku do sklepów i organizatorów. Ssają jak pijawki i nic nie dają w zamian, a karzą nazywać się 'klientami', 'hobbystami' itd. O takie osoby mi chodziło - roszczeniowe, podchodzące do hobby w sposób eksploatacyjny, bez szacunku dla miejsc, które to hobby rozwijają. Ludzi, którzy chcą DiabloIII od Blizzarda, ale wszystkei ich gry ściągnęli z rapidshare. Być może zastosowałem zbyt duży skrót myślowy...

    To teraz czekam na głosy bulwersu roszczeniowców, który raz chcieli pożyczyć długopis, ale kochają hobby... ludzi bez kasy, którzy chcą zaoszczędzić, a jednocześnie bawić się w figurki, oraz jakiejś grupy etnicznej, która też dostała tu po plecach:)

    Wrzućcie na luz.

    Pozdro 600
    Nazroth

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak Nazroth, zaraz cię pozwiemy. Jeszcze nie wiemy za co ale coś się znajdzie, w najgorszym razie za to, że masz hel na rękach. Brałeś chłopie jakieś korepetycje z egzaltacji, czy to samorodny talent?
    Tekstem o wrzucaniu na luz ustawiłeś mi dobry humor na popołudnie, zabawnie takie coś usłyszeć od internetowego napinacza.
    EOT z mojej strony, pozdro i do zobaczenia na ETC.

    OdpowiedzUsuń
  17. Inki ciesze się  że doszedłeś do tego samego że takiego turnieju nie należy liczyć do ligi krajowej. Co do koordynatorów to wydaje mi się że jeśli jest to liga rozgrywana w Krakowie to krakowscy koordynatorzy powinni się zajmować taką ligą. Na szczęście Nazroth zrezygnował z zgłaszania wyników tej ligi, czym według mnie temat się zakończył, a Yegr doskonale ujął czemu tak powinno być.

    Skark

    OdpowiedzUsuń
  18. Skark ale Ty się mylisz:). Krakowscy kordynatorzy zajmują się przecież warszawskimi ligami i turniejami z ogromną uwagą:).

    Taki po DMPowy żarcik zjebanego jak koń po westernie Złego;)

    OdpowiedzUsuń