wtorek, 31 maja 2011

Podcast nr 09b Wygodne siedzenia wiele do powiedzenia


W poprzedniej części relacji audio z pewnego weekendu majowego w Warszawie skupiliśmy się na nagrodach środowiska czyli Młotkach i podziękowaniach za niektóre wasze werdykty. Po tej przystawce nadszedł czas na główne danie czyli relacje z samych Drużynowych Mistrzostw Polski. Oryginalnie koncepcja na ten odcinek była zbliżona do wywiadu. Chcieliśmy z Michem wykorzystać fakt, że on na imprezie był ja wręcz przeciwnie więc jest to idealna sytuacja do odpytki. Jak to wyszło w praniu to już po tych kilku odcinkach tego podcastu pewnie łatwo Wam przewidzieć ale i tak IMO warto odsłuchać ten materiał. Choćby dla odświeżenia wspomnień. Zapraszam do głośników.

Podcast nr 09b Wygodne siedzenia wiele do powiedzenia

10 komentarzy:

  1. jak zwykle propsuje totalny luz w sposobie prowadzenia rozmowy ale nie jestem fanem podcastów "w drodze" jednak mocno odbija się to na jakości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jasiu dobrze gada i było nas więcej. Brajtman i Dikins też uczestniczyli w seansie spania w pokoju tramwaju :D.Ci więcej dzięki Marcinowi i jego filmom było jeszcze kino :D

    Dominik

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam wiem, że było kino i wogóle ale pamiętam 4 łóżka:)

    Może zmęczenie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo vlad spał gdzie indziej . Chyba .... :D

    Dominik

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jest więcej niż niepokojące...proponuje zostawić temat...:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podcast jak zawsze mi się podobał (nie marudzmy na jakość)
    Chłopaki po raz kolejny chylę czoła :D
    Poza jednym.. Wiecie chłopaki że jest pewna mało przyjemna choroba która powoduje że styczność z słońcem może być zabójcza.. to tak apropo tej pani tak mocno zamaskowanej :/
    Przepraszam musiałem to skomentować..
    Pozdro Miszczu

    OdpowiedzUsuń
  7. @Jakość - niestety czasem z Michem nie mamy wyboru i czas nas na tyle ogranicza, że nagranie podcastu jest jedyną opcją.

    @Japonka z taką chorobą raczej się nie biega (a przynajmniej nie powinno) maratonów na późną wiosnę. Poza tym jak ją zobaczyłem później to już dużo ściągnęła. Jej strój był IMO wynikiem jakiejś kłamliwej prognozy albo czegoś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze miało być:

    @Jakość - niestety czasem z Michem nie mamy wyboru i czas nas na tyle ogranicza, że nagranie podcastu "przy okazji czegoś" jest jedyną opcją.

    OdpowiedzUsuń
  9. No chyba że tak.. może ukrywała się przed kimś :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Eeej qrna, ja w naszej drużynie przeczytałem przecież PKZty! Co prawda dawno temu i nic z nich nie pamiętam, ale czytałem :)

    OdpowiedzUsuń