niedziela, 20 marca 2011

Truposze po dwakroć


Nie będę ukrywał, że oryginalnie ta notka miała być o tym co już wiemy o Grey Knightach a przecież wiemy naprawdę sporo. O tym jak bardzo nadają się na przed herezyjnych Thousnad Sonsów z tymi swoimi zasadami czarowania obejmującymi pojazdy. I o tym, że czasem Hunters powinni też być Haunted. Ale nie będzie. Dlaczego? Bo pendrive z materiałami pomocniczymi które miały mi pomóc pisać o tym wszystkim został w pracy. A ja jak sobie o tym przypomniałem byłem w pociągu.
Ruchomym już.
Cóż najwyżej skrobne o tym już na legalu a póki co temat B.
Jakiś czas temu postanowiłem przy okazji zamawiania bardzo dobrego brytyjskiego serialu kryminalnego „Lynlley's Mysteries” (skoro już o nim piszę to szczerze polecam) nadrobić zaległości w Black Library i tym sposobem stałem się posiadaczem m.in. lektury pt. Dead men walking. Książka opowiada historie jakiejś górniczej planety gdzie budzą się necroni a walczą z nimi maniacy masek przeciwgazowych reprezentujący Krieg. Dużym plusem tego dziełka jest przybliżenie Death Korpsu i jego podejścia do wojny które dosyć mocno odbiega od tego w innych regimentach gwardii. Ale nie zamierzam się bawić w recenzenta a jedynie wspomnieć o dwóch refleksjach które mi się nasunęły przy okazji tej lektury.

Pierwsza to, że ta książka jest niebezpieczna. Człowieka aż korci i skręca na myśl o Kriegach bo te obrazki w głowie rodem z Forgeworldu nabierają za sprawą tej lektury coraz więcej treści i przystają być tylko fotkami modeli a stają się pomysłem na armię. A chyba trudno o bardziej hardkorowy dla portfela pomysł niż zbieranie DkoK – no może poza jakimś Titan Legion.
Natomiast druga refleksja dotyczy drugiej strony konfliktu. I przy tej okazji zacząłem się zastanawiać jak minimalną ilością zmian można by ugrywalnić necronół. I myślę, że temat dobrze okreśłił Jasiu aka Prezes w jakiejś rozmowie na ostatnim poznańskim lokalu. Mianowicie tosterom do szczęścia brakuje stuborna oraz rendingu na gauss weaponach. I to chyba, by robiło wystarczającą różnicę. Oczywiście jakieś nowości w sekcji troopsy by nie zawadziły – płacenie 360 punktów za możliwość zajmowania dwóch znaczników nie należy do szczególnie udanych dealów. Zwłaszcza, że jacy są wariorzy każdy widzi. A raczej pamięta bo zobaczyć ich to wyczyn ostatnimi czasy.
Podniesienie WS'a na lordzie też by nie zawadziło wtedy może by kogoś zabił w tym kombacie a nie tylko w nim stał. Ale to już detal i pewnie znalazłoby się jeszcze kilka innych rzeczy którym można by się baczniej przyjrzeć jak choćby pariasi. I tu pytanie do Was drodzy czytelnicy – jak Wy to widzicie? Co wy obdarzeni tytułem głównego autora Codex: Necrons byście zmienili w tej armii byśmy mieli okazję ją częściej oglądać na stołach i żeby poniższy obrazek stracił na aktualności?

12 komentarzy:

  1. No Nekroni to fazowa armia, miałem na nich chrapkę na samym początku jak me mroczne serce wahało się między Pryszczatymi, a blaszakami. Można by skrobnąć im fajny dex, ale będzie to ofcourse PolHammer i poza samą frajdą twórczą nic nie wniesie do tematu. A tak mnie właśnie naszło że można by zrobić sobie niezły fun jakby otworzyć ligę POlHammera gdzie można by zgłosić autorskie dexy i grać na ich zasadach. Jakieś konklawe by mogło określić co jest dopuszczane a co nie w ramach głosowania, i wieczorem przy piwku sobie pyknąć :)

    ---------
    Okiem chorego programisty - dev.thetosters.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałeś od tych GK zacząć? Czuję do tego dexu jakąś dziwną awersję i zaraz mnie coś strzela. A jeszcze nie wyszedł :)

    Co do tematu to stubborn i owszem - Jasiu się zna bo na twoim evencie swego czasu sie rozbił o takowych panów :) Rending jest już mocno problematyczny. Zresztą - tu by się więcej grywalnych opcji po prostu przydało i tyle 5tki warriorów też by były sympatyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już kiedyś z chłopakami na ten temat rozprawialiśmy.
    I prawda jest taka że necronów nie zabiła nowa tabelka na pojazdach, a nieszczęsny CR. I tak bez stuborna ta armia nie ma się jak bronić.
    Co cokolwiek do nich dojdzie konczy jej żywotność.
    A tak wystaliby - przefiltorowali przez monol i gra by się toczyła dalej.
    Także sam stuborn dał by już grywalność tej armii.
    Natomiast pytanie co zrobić by stali się mocniejsi i mieli szanse uczciwie walczyć z przykładowym meta game.
    Rending to chyba przesada. Ale zostawienie 6 na pojazdy + zasada w stylu.
    armor braeker - Bronie gausowe są stworzone do przebijania pancerza. W grze oddział ich używający ma dodatkowy modyfikator +1 na efekty pojazdów, a wszelkie savy od pancerzy są pomniejszane o 1. Przykłądowo marin ma je na 4+.
    Wydaje się ciekawą zasadą armi

    OdpowiedzUsuń
  4. "Przykłądowo marin ma je na 4+." Świeta zbroja z Sv 4+ ? Marinsi by cie rozstrzelali za takie herezje :)

    ---------
    Okiem chorego programisty - dev.thetosters.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Necroni, pogromcy Deathwingu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ejże, ejże to już było jak może niektórzy pamiętają i nazywało się choppa:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie choppy - rzeczywiście coś takiego było i mordowało biedne termosy.
    A GK musiał wspomnieć bo mi się po prostu ten deks podoba :) A fakt, że nie wymaga wielu modeli po lostach jest dodatkowym bonusem :).

    A wracając do necronów to poza wspomnianymi CR i tabelką kolejnym ich zmartwieniem jest, że tam mało oddziałów strzela na więcej niż 24 cale. I nie za bardzo mają się jak strzelać bo za mało celi pokrywają.

    OdpowiedzUsuń
  8. A stare dobre czejnaksy?
    Już nikt o starym deksie CSM nie pamięta...
    ;)

    pzdr
    Kris

    OdpowiedzUsuń
  9. Czejnaksy były dużo poźniej - co i tak oznacz 2 kodeksy temu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No choppy i cAxy ok, tylko że trzeba było się tym dopchać najpierw do combatu, co dawało trochę czasu na zmniejszenie ilości tych zabawek. A stojąc naprzeciw 20 warriorów z tele-chopami to trochę inaczej wygląda.. z grubsza przynajmniej :)

    ---------
    Okiem chorego programisty - dev.thetosters.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli te troopsy nie mają broni ciężkich są drogie i nie są szybkie to niech chociaż na tym rapidzie zabijają. Przeciwko marinsom to będzie robiło ale przeciw eldarom, darkom, orkom już mniej. IMO to nie byłby zły kierunek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Do tego gaus dostałby jedynie ap6.
    I dzięki temu dostali by uniwersalną broń.. A zarazem nie jakoś skrajnie giętą.

    OdpowiedzUsuń