Natomiast jakby kogoś już zmęczyło wymyślanie nowych rozpisek to zapraszam do tego linka dla odstresowania. A poniżej próbka tego co można tam znaleźć:
Kolejny Warlord Tytan czyli coś do czego swojej słabości nigdy na tym blogu nie ukrywałem (a w sumie to wręcz przeciwnie). Ale ten jest dla mnie o tyle trudny w odbiorze bo o ile mi się straszliwie podoba detal na tym modelu: te mostki wokół luf, ta bitwa tocząca się na nogach i masa innych smaczków to jednak sama bryła przypomina mi te szalone designy z początków 40ki czy Epica. I ten oldskul, dla mnie przynajmniej, tak średnio się broni, ale najlepiej zrobicie oceniając to sami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz