czwartek, 9 października 2008

Jak feniks z popiołów


Wśród różnych powiedzeń w języku polskim jest zbitek słów "wiosenne porządki". Kończąca się zima, śnieg odsłaniający bałagan który sam jakiś czas temu ukrył, dłuższe dnie co daje więcej światła by dostrzegać niedoskonałości wokół i generalnie te klimaty. Nowy rok zaczyna się pełną gębą więc dobrze w niego wejść w miarę dobrym a zarazem czystym otoczeniu. Jak się okazuje nie wszędzie to tak działa bo z drugiej strony coraz dłuższe jesienne wieczory, pogoda nie zachęcająca do opuszczania domu, sprawiają, że sieć staje się jeszcze popularniejsza niż np. latem. W necie można mówić więc o jesiennych porządkach. I o ile teoria delikatnie rzecz ujmując jest odważna a mniej się hamując cokolwiek naciągana to jednak coś jest na rzeczy.
Jednym z przykładów na takie porządki jest strona ligowa która pod od jakiegoś czasu najzwyczajniej w świecie nie działa o czym już zresztą pisałem trochę temu. Od tamtego wpisu pod dotychczasowym adresem się nie wiele zmieniło by nie powiedzieć, że tak dokładnie to nic. Ale okazuje się, że dotychczasowy adres już nie jest aktualny i nowa strona ligowa będzie się mieściła tu. Ludzie stojący za projektem (niestety nie mogę napisać kto aczkolwiek aż tak trudne do odgadnięcia to nie jest :)) piszą pod tym ludzikiem o "chwilce" trzeba trzymać kciuki by im się udało bo zazwyczaj takie sformułowania oznaczają potrzebę uzbrojenia się w cierpliwość. Poza tym zbliża się drugi master na nowe czyli piąto-edycyjne zasady a spraw które by wymagały oficjalnej wykładni sędziowskiej, jakkolwiek dumnie to brzmi, przybywa. A fora ogólnie dostępne nie są najlepszym miejscem do załatwiania takich rzeczy, bo łatwo zgubić wątek wśród różnych postów. Miejmy też nadzieję, że wyrafinowana technologia dystrybucji rankingu ligowego za pomocą rapidshare'u wraz z nową stronką ligi odejdzie w niepamięć. Info o nowym adresie dostałem od MiSiA któremu niniejszym dziękuję.
Podobna sytuacja jest ze stroną sztabową niestety tzn. również odmówiła współpracy, również od dłuższego czasu i również potrzebuje atencji osób które mają milion lepszych pomysłów na jego zagospodarowanie.
Mam nadzieję, że obie strony będą jak feniks. Odrodzą się z popiołów a ich łzy będą czynić nasze życia lepszym. Wiem - pojechałem :) ale od dłuższego czasu mi brakuje czegoś jak przychodzę do pracy i doskonale wiem czego :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz