niedziela, 20 listopada 2011
Kampania do pobrania
Zainspirowany poprzednią notką autorstwa Micha przypomniałem sobie o pewnym podcaście który przyczaił się gdzieś wśród moich zakładek i innych ulubionych. Chodzi mianowicie o Independent Characters. Generalnie chłopaki mają lepsze i gorsze momenty ale od czasu do czasu można posłuchać bez poczucia straty czasu - zwłaszcza jeśli w tzw. międzyczasie robi się coś bardziej użytecznego np. maluje kolejne modele. Jednak nie chciałem pisać o samych nagraniach a o jednej konkretnej rzeczy którą wygrzebałem na ich stronie - zasadach pewnej kampanii.
Z pisaniem o zawartości tych pdf'ów jest jeden problem - jak się człowiek rozpędzi to objętością swojej recenzji może je przebić. Słowem zasady są turbo kompaktowe i proste co w moim mniemaniu jest ich sporą zaletą. Jednak tej ascetyczności nie należy broń Tzeentchu mylić z prymitywnością bo tej im na pewno nie można zarzucić. I właśnie dlatego zdecydowałem się o nich napisać, są bowiem one idealne dla ludzi którzy by chcieli zrobić kampanię u siebie w klubie/środowisku ale nie mają doświadczenia lub wprawy i szukają punktu zaczepienia. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by je dowolnie zmodyfikować jednak wydaje mi się, że podchodząc do tematu na świeżo z spokojem można zagrać niewiele w nie ingerując i dobrze się bawić.
Kolejnym ich plusem jest fakt, że są napisane od początku do końca z myślą o graniu a nie do szuflady i pewnie dlatego też nie są wybitnie skomplikowane. Bo z tego co się zdążyłem zorientować to ludzie piszący zasady takich kampanii często mają łatwość do popadania w przesadę i tworzenia jakiś barokowych mozaik z punktów i podpunktów. I pewnie na papierze to się wydaje fajne ale w praktyce często okazuje się po prostu niegrywalne. Zwłaszcza, że ludzie którzy w to będą grali nie koniecznie muszą podchodzić z równie wielkim zapałem do pewnych rozwiązań jak ich autor.
A skoro już mowa o odczuciach graczy to chłopaki z IC w jednym z odcinków podcastu zebrali wywiady z osobami które uczestniczyły w tej kampanii co jest dosyć dobrym materiałem do przemyśleń na temat własnych modyfikacji tych zasad i pozwala uniknąć nie sprawdzających się rozwiązań.
Zatem jeśli ktoś chciał zacząć kampanię ale nie wiedział jak się do tego zabrać to właśnie miesiąc przed czasem dostał całkiem zacny prezent. Nic tylko ściągać i grać. A drugą edycję po zebraniu wniosków z pierwszej można już zrobić bardziej po swojemu. Albo zupełnie inaczej. Jednak tak czy siak pierwszy krok w stronę "klimatycznego grania" zrobił się naprawdę łatwy.
Etykiety:
twórczość fanowska
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz