Nie mogę powiedzieć bym nagrywając ten odcinek podcastu był w wybitnej formie lirycznej. Na szczęście nie byłem sam i z małą pomocą przyjaciół czyli Micha, eMa i Areckiego udało się nagrać coś czego odsłuch powinien nieść wartość i poznawczą i rozrywkową.
Przynajmniej na to liczę.
Zatem jeśli jesteście ciekawi co Was ominęło jeśli nie byliście na tegorocznej Wojnie Światów luib po prostu jak nam się grało i co myślimy o organizacji to serdecznie zapraszam do odsłuchu. W razie by ktoś miał odmienne zdanie bdź coś dod dodania komentarze są wiecznie otwarte :)
Podcast nr 42 - Marudzenie o Wojnie
chłopaki.. lubię Was słuchać i po prostu Was lubię :).. jednak poziom żartu dla osób postronnych może być nie do skumania :):):):):)...
OdpowiedzUsuńTreju.. mieliście pewne 20-0 ;) dużo na ten temat rozmawialiśmy z Piszczem w drodze powrotnej.. nie mieliśmy ŻADNYCH argumentów ;) ;)
Pająk
Ale ja Ci wszystko w pociągu wytłumaczę ;)
UsuńA co do bitwy to już wtórne dla mnie ile powinniśmy wygrać. Ważne jest to co się nauczyłem z tej bitwy - sporo :)
"Bo warzywa potrzebują więcej słonca" - briliant.
OdpowiedzUsuńNie zmarnowałem swojego głosu na młotka :D
podcast mi się nie odpala z jakiegoś powodu :( ktoś coś wie?
OdpowiedzUsuńtez lubie wasze poczucie humoru, jest swietne:) to może ja zazrtuje iw syzstkim narzekającym, marudzacym codziennie zaproponuje kabanosa z reklamy - wtedy powinno się wam poprawić:)
OdpowiedzUsuń