piątek, 21 grudnia 2012
Dark Xmas...
No i Games Workshop prawie zrobiło nam prezent pod choinkę. Niestety jak zwykle "prawie" robi wielką różnicę i na razie możemy obejść się jedynie smakiem i co najwyżej pooglądać zdjęcia nowych Dark Angeli i to też jedynie na monitorze. Oraz poczytać co ludzie wycisnęli odnośnie zasad z nowego Dwarfa który miał falstart w Danii. Bo chyba tylko tam póki co można go kupić.
Nie da się ukryć, że niektóre pomysły wizualne są dość oryginalne i wolę nie wiedzieć jakie jeszcze STC są ukryte w resztkach Calibanu. Ten speeder z działonowym na samym przodzie pojazdu może być dla innych zakonów marinsów wręcz bluźnierczy. Natomiast fruwajka choć trudno ją nazwać oryginalną zdecydowanie mi się podoba. Dzięki tym skrzydłom rodem z designu Imperial Navy nie jest jedynie latającym śmietnikiem jak popisy innych zakonnych techmarinów.
Jednak tym co mi się najbardziej podoba to nowe jednostki z wyrazem Knight w nazwie. Po cichu liczę, że wreszcie kodeks Mrocznych Aniołków będzie miał nam coś więcej do zaoferowania niż do tej pory. Bo dotąd zawsze biednie wypadał przy innych zakonach jak i przy waniliowych marnisach. Takim wilkom czy bladziom nie można odmówić lokalnego kolorytu i jednostek sprawiających, że ta armia mimo że cały czas jest bandą marinsów to jednak ma swój unikalny charakter. DA mieli niby ten Deathwing i Ravenwing ale to raczej ograniczało się do FOCa bo jedynymi nietypowymi jednostkami byli Belial do współy z Samaelem. Przy czym rzeczywiście nietypowy jest jedynie ten ostatni. Czyli umówmy się - bez szału.
Podoba mi się również, że czegoś więcej możemy się dowiedzieć o Wewnętrznym Kręgu bo chyba co niektórzy z tych rycerzy takowy będą w jakiś sposób reprezentowali. Czyli najprawdopodobniej odsłonią kilka sekretów bo stworzyć kilkadziesiąt nowych. Czyli klasyka rozwoju fluffu.
Ostatnio udało mi się po dłuższych poszukiwaniach odnaleźć mój Ravenwing (nic tak nie stresuje jak zgubienie całej pomalowanej armii ;) ) i by zabić czas oczekiwania na nowe kodeks postanowiłem ogarnąć w przerwie świątecznej modele aniołków z podstawki. Może dzięki temu gdy będzie premiera i poznamy wreszcie ostateczny kształt nowych zasad będę gotowy do testów. Których szczerze mówiąc już się nie mogę doczekać.
Etykiety:
nowości GW
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niniejszym chciałbym życzyć wszystkim klimaciarzom grającym DA takiego power levelu kodeksu jaki mieli GK w poprzedniej edycji.
OdpowiedzUsuńZobaczycie, jak to jest.
;)
Ciekawe czy przy nowym dexie DA będzie działać prawo, że 'Liczba klimaciarzy jest wprost proporcjonalna do mocy codexu' :D
OdpowiedzUsuńEdek
Zawsze działa:)
OdpowiedzUsuńTutaj może być jeszcze gorzej bo liczba osób mających tak jak Łysy zabunkrowanych DA jest moim zdaniem ogromna. GK pojawili się po jakimś czasie a tu podobnie jak z CSM będzie szturm już od pierwszych turniejów. Jak Ward się popisze jak z GK to będzie wesoło ale może wrócę do demonów :)
OdpowiedzUsuńA poza tym wszyscy Blood Angele, Wilki, Vanilla i cała pozostała ekipa już tylko czeka, aby zostać Dark Angelami ku chwale Imperatora.
UsuńWard nie jest autorem tego kodeksu :P
OdpowiedzUsuńJeremy Vetock popełnił te dzieło, ponoć jakiś kolo od Batla.
http://www.youtube.com/watch?v=88mFwPD-9PQ
OdpowiedzUsuńTaki sympatyny wariat. W WFB popełnił skavenów a potem jeszcze orki. Za pierwszym razem trochę popłynął, ale za drugim napisał naprawdę fajną rzecz. Cechą wspólną tych dwóch dzieł jest naprawdę duża ilość zasad i nowych oddziałów w obydwóch tych książkach co powinno cieszyć malkontentów wieszczących że gry GW są dla 10latków z dwiema opcjami na krzyż.