sobota, 7 kwietnia 2012

Zrobiliśmy Jordana


Po dłuższej przerwie znowu podbijamy eter na częstotliwości 40 kilo herzów i zatem nowy podcast można pobierać i odsłuchiwać. Tym razem wzięliśmy z Michem na tapetę nasze bitwy z Wojny Światów i postanowiliśmy się podzielić naszymi traumami i sukcesami. Zainteresowanych serdecznie zapraszam do odsłuchu.

Podcast nr 20 Zrobiliśmy Jordana

Przewidujemy jeszcze jedną część, gdzie się skupimy na organizacji Wojny Światów i to powinno wyczerpać temat ostatniego mastera w tym sezonie i przejdziemy do spraw bieżących jak np. Drużynowe Mistrzostwa Polski czy Młotki. I przy tej okazji oczywiście przypominam o głosowaniu.

3 komentarze:

  1. Skończyliśmy na 11 więc całkiem jak na nasze "seksualne" podejście do turnieju. A dread niby coś robił ale mnie nie przekonał (a powstał bo Bożydar musiał DC dać razora). Ale zastrzeliłem 70 orków armią na 1k - jak dla mnie wystarczająco epickie by turniej był udany ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. haha zajebiście się uśmiałem :D pozdro

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dodam od siebie że Auto-dred w BA to bardzo fajna sprawa. (sam zawsze go wystawiam)
    Jest dużo bardziej uniwersalny niz pred i jest wyłomem na wiele niewygodnych spraw :D

    W bitwie z Misiem i Bożem też najwięcej krwi nam napsuł.

    Pozdro miszczu

    OdpowiedzUsuń