niedziela, 11 grudnia 2011

Nasze najmniej ulubione armie to..

Jakiś czas temu zapytałem Was drodzy czytelnicy jaką armią najmniej chętnie byście zagrali. A ponieważ podgląd wyników w przypływie zapału do budowania suspensu wyłączyłem, czuję się zobowiązany
zdradzić co z tego klikania wyszło. Zapraszam zatem do słupków, ta-dam:

O ile pierwsze miejsce jakoś mnie szczególnie nie dziwi biorąc pod uwagę to co Games Workshop zrobiło Sisterkom to wynik demonów już trochę tak. Ta armia nigdy szczególnie popularna nie była ale z drugiej strony aż tak dużego negatywnego elektoratu się nie spodziewałem. Dla odmiany wynik Grey Knightów chyba dla nikogo zaskoczeniem nie jest, pomimo, że już trochę czasu od ich premiery minęło niektórzy cały czas mają traumę, która co gorsza jest odświeżana co turniej. Inna sprawa, że są oni jedynymi przedstawicielami sejwa 3+ w czołówce. Zatem jakby ktoś sobie zadawał pytanie dlaczego GW tak dba o Marinsów i ich wszelakie odmiany to właśnie ma odpowiedź.
Wydaje mi się, że sporo różnych rzeczy można wyczytać z tego wykresu i kilka innych odpowiedzi można znaleźć między tymi słupkami, zatem jeśli komuś coś się nasunie na myśl patrząc na niego zapraszam z wnioskami do komentarzy.

8 komentarzy:

  1. Mnie wynik GK trochę dziwi.
    Skoro tyle osób nie chce nimi grać to dlaczego na turniejach jest ich aż tylu w czołówce. Zmuszają się do gry nielubianą armią tylko po to, żeby wygrać...?
    Ja zagrałbym GK z chęcią, żeby pokazać innym jak to jest stać po złej stronie halabardy :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Gwoli ścisłości - sisterki tez mają sv 3+ ;) więc gk nie są jedynymi przedstawicielami power armourów w czołówce ;)

    Picek

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo ludzie z jednej strony nie mają fajnych pomysłów jak na inne rozpiski niż ten tani nudny standard który krąży po necie.

    A z drugiej strony ludzie się boją z tym grac, a to w brew pozorom nie jest trudne.
    mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że pozycja demonów nie wynika z faktu, że ludzie nie lubią tej armii (zasad, fluffu whatever), ale bardziej dlatego, że obecnie jest to armia, którą ugranie czegoś sensownego jest wyjątkowo trudne i do tego często pozostawione przypadkowi i losowi. Ale mnie akurat cieszy, że ludzie nie chcą tym grać. Czuję się bardziej wyjątkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. GK nie chce grac tyle samo ludzi co CHCE nimi grać. Po prostu mają sporo haterów, oraz sporo wielbicieli. Co drugi gracz nie lubi GK, co drugi nimi gra:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naz, to za mocne stwierdzenie biorąc pod uwagę że na arenie GK to była 1/7 wszystkich armi na turnieju. Na lokalach krakowskich trend się ten utrzymuje.

    Rok temu na Arenie BA to była 1/3.

    OdpowiedzUsuń
  7. No to teraz podobna ankietka, czym chcielibysmy zagrac ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ahaa... to by wyjaśniało czemu nie mogłem dotrzeć do wyników ankiety... :P

    OdpowiedzUsuń