wtorek, 22 grudnia 2009

Paladin Knight

Wiele blogów w tej branży bazuje na pokazywaniu progresu w realizacji jakiegoś projektu modelarskiego czyli chwaleniem się własnymi figsami. Zawsze mi to było obce bo jakoś we własnych walizach nie dostrzegałem nigdy niczego szczególnie wartego szerokiej prezentacji. Jednak raz do roku nawet ślepa kura... i wyjątek potwierdza... sami wiecie do czego zmierzam.
Natchniony przez Mechanicum z Herezji Horusa oraz Lords of Battle z BoLSa czyli zajarany fluffem i podpuszczony zasadami stwierdziłem że zrobie sobie własnych Knightów. Skoro od święta nawet uda mi się to wystawić to warto ;). Pierwszy na tapetę poszedł Paladin Knight:

en face

jedna strona....

.... i oczywiście druga

"prawie" jak marsjańskie wysypiska

Następny będzie Warden Knight - nawet już posiadam części i planuje go złożyć na najbliższe zmagania w Apokalipsie więc blogowy lans będzie miał swój ciąg dalszy. Zwłaszcza, że obiecuje sobie pomalować tych zawodników. Będzie to co prawda wielkie wyzwanie w dziedzinie motywacji ale może taka publiczna obietnica będzie jak to ukłucie wku..wionej ambicji z Pulp Fiction.

2 komentarze:

  1. Byłem przekonany, że dawno już skomentowałem ten tekst :/
    Świetny, bardzo pomysłowo wykonany model! Srebrna Wieża, teraz Knight... Dokąd zmierza imć Trej..? Czy dobrze słyszę, że echo odpowiedziało: "...arlord...lord...rd..."? :D

    ES

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jest gotowy kolejny tylko czeka na mój powrót do Poznania bym mógł go obstrykać.
    Póki co wstąpiłem na ścieżkę do zguby i wreszcie zaczałem kompletować lostów - mam nadzieję że uda mi się nimi nawet na WŚ powalczyć - w związku z tym wszelkie tytaniczne plany poszły w zawieszenie. Ale mam nadzieje, że do czasu... :)

    OdpowiedzUsuń