niedziela, 3 listopada 2013

eSiostry


Trzeba przyznać, że jak specjaliści z GW ogarnęli kalendarz i uświadomili sobie, że 21 wiek ma już drugą dekadę i to od paru lat to z kopyta zaczęli nadrabiać zaległości. I o ile równoległe wydawanie podręczników w wersji cyfrowej i analogowej aka. papierowej nikomu nie psuło nastroju tak już pomysł powstały przy okazji suplementów by najpierw była wersja na czytniki wszelakie a dopiero kilka miesięcy później fizyczna spotkał się z szmerem niezadowolenia.
Jednak przy okazji premiery nowego kodeksu Adepta Sororitas dostaliśmy na twarz kolejny pomysł na dystrybucję publikacji - cyfra jedynie. Chciałbym napisać, że to odważny lecz konieczny ruch czy jakiś inny tego typu frazes ale nie mogę bo po prostu uważam to za głupie. Osobiście uwielbiam deksy na półce a odkąd ich format zmienił się na te kolorowe śliczności tym większą przyjemność mam z ich czytania. I jestem niepocieszony, że jeden z nich wymaga prądu by działać. Przy czym jeśli Games sobie uświadomi, że jednak wynalazek Gutenberga całkiem się nie przeterminował i wyda siostry na papierze to parę osób może się poczuć oszukanych. No chyba, że to podręcznik tymczasowy i za np. rok będzie porządny na równych prawach z resztą. To wtedy fajnie, że moglem wydać 25 euro za jakąś prowizorkę.


Bo szczerze mówiąc tak trochę wionie od tego kodeksu wybrakowaniem.
Niby wszystko jest - i HQ i troopsy i inne sloty. Są speciale i w fluff. W dodatku otrzymaliśmy nawet misje i formacje do apokalipsy. Przy czym te pierwsze lepsze od tych drugich. Ale generalnie pierwsze wrażenie po lekturze jest takie - to już? Serio? I w tym kontekście zapowiedziany kodeks inkwizycji nabiera całkiem sporego sensu. Pytanie czy to rzeczywiście jest dobry pomysł by sprzedać kodeks które potrzebuje drugiego do pełni działania. Ale temat ma potencjał by wciągnąć niczym bagno więc zmienię kierunek klepania w klawiaturę i przejdę do wrażeń z army listu.

Są egzorcysty.
Czyli core armii mamy i to nie zmieniony. I jeśli zaczniemy szukać czym je otoczyć dość szybko dojdziemy do wrażenie że sojusznicy się przydadzą. Zwłaszcza, że choćby w tym army liście nie ma nic co by strzelało w powietrze. A jak sojusznicy to zaczyna się od Battle Brothers czyli gwardii. I tu już się pojawiają jakieś fajne opcje - vendka, blob, lemany/artyleria. Zwłaszcza blob zyskuje w kombacie z WarHymns, a jak jeszcze dodamy do niego Świętą Celestynę pojawiają się kolejne opcje jak przerzucane 2+ sejwa i Hit & Run.

Natomiast jeśli chcielibyśmy się jednak zainteresować własnymi jednostkami to pierwsza informacja jest dobra. W punktach jest taniej. Natomiast jak się porówna siostrę za 12 punktów do marinsa za 14 to można mieć poczucie, że może i jest taniej ale chyba nadal jesteśmy w delikatesach a nie w tesco. No ale jak nie ma co się lubi....

Nadal mamy w tym deksie jednostki kombatowe których szansa na dojście do przeciwnika są jedynie narracyjne. Szkoda ale w eldarach mamy również ten problem tylko że tam nadal zostaje wiadro sensownych oddziałów a tu jest już ciut gorzej już od startu. A dla odmiany Retrybutorki, czyli siostry z ciężkimi bolcami mają jeden problem lec zasadniczy - HS to egzorcysty.

No ale siostry zawsze broniami specjalnymi stały a nie ciężkimi i tu jest nawet lepiej niż było bo choćby bazowe troopsy mogą brać dwie takie pukawki na 5tkę. Problem jest taki, że transporty z względu na cało armijne zasady specjalne są ciut droższe a i bez tego nie jest to edycja armii bazujących na pojazdach. A wspomniane zasady to Adamantum Will oraz 6+ inva. Czyli przyjemne ale tylko dodatki które systemu nie gną. Można zatem próbować spamować małe oddziały w puszkach z wieloma lufami zwłaszcza, że one nie tylko mają narzędzia ale również wiarę, że się uda.

I tak podstawowy (i jedyny troops) może po zdanej liderce mieć na moment prefera a dominionki (to te z scoutem) no cover. Akty wiary przeszły sporą zmianę i każdy oddział może raz lub biorąc dodatkowy przedmiot dwa razy na grę użyć swojego aktu który daje jakiś sensowny bonus. Ten limit użyć sprawia, że trzeba się skupić by wykorzystać to w sposób robiący maksymalną różnicę ale to tylko dodaje uroku tej armii.

Jedynym z przedmiotów które potencjalnie może zrobić zamieszanie na stołach jest Condemnor boltgun wyspecjalizowany w polowaniach na psykerów. Każdy nim trafiony dostaje perila jednak powstaje pytanie jak to oddziała na psioników w oddziałach bo podobno to nie jest jasne. Może pojawi się to faqu a może sędziowie coś zadecydują.

Pożyjemy zobaczymy.

I to zdanie doskonale podsumowuje ten deks w całości i z względu na sposób dystrybucji jak i jego przełożenia na metę gry. No i jak się będzie łączyć z podręcznikiem inkwizycji. Bo na tą chwilę mamy może nie pół ale taki 3/4 produkt.

8 komentarzy:

  1. Dla mnie osobiście to jest kpina..
    Po takim okresie czekania znów SoB dostają mega gniota, zrobionego na zasadzie "zróbmy coś dla świetego spokoju".
    Tutaj szkoda nawet czasu na komentarz..

    miszczu

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z przedmówcą :( Plus: hejtuję cyfrowe wydania jeśli nie mam alternatywy w postaci papierowych :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny kodeks, tylko trzeba się wczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny kodeks to mają demony. Ten jest po prostu - mały. Mało jednostek i mało fluffu. Plus brak papierowej wersji.

      Usuń
  4. o ile wiem to w marcu 2014 wydrukują ten codex sióstr, na FB GW digital pisał pracownik GW takie info

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny to by był gdyby im się chciało sięgnąć do pierwszych wersji sióstr wzorować się na tym..
    Opcji jest mnóstwo.

    HQ:
    +3 jednostki prestów (mówcy, przewodnicy bitewni etc)
    Inkwiztorzy/inkwizytorki
    Troops:
    Zeloci, ew zelotki
    Elity:
    Cała gama assasinów
    Transport:
    Represory
    Heavy:
    Jakaś nowa wersja exora z AA

    A gdyby do tego dorzucić Ordo Hereticus Strike Force.. to juz w ogóle by się zrobiło kolorowo :D

    A tak mamy bido dex na (jak się wytnie obrazki) dosłownie 5 stron zasad.. ZENADA!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby Siostry były "pełnoprawną armią" to mógłbyś mieć rację. Ale taki kodeks wyjdzie tylko z nową falą modeli na którą na dzień dzisiejszy się nie zapowiada. Kodeks jest ciekawy i ma więcej grywalnych opcji od tego z WD cudów nie ma ale i tak jest lepiej niż zakładałem:)

      Usuń
    2. Miszczu ale pewnie druga połowa jednostek będzie w deksie inkwizycji i w ten sposób już za 52 euro będziesz miał kompletny deks w postaci cyfrowej. Czad ;)

      Usuń