środa, 15 maja 2013

Pochwalę się...


.. a co.
Jak już można się domyślić po obrazku w połączeniu z tytułem, będę tam. W końcu nie samymi turniejami człowiek żyje i czasami nawet hobbystycznie warto się "odchamić". Zatem spotkam autorów i rzeźbiarzy pogadam z bandą psychopatów i innych nerdów i wystawię się na masę pokus jeśli chodzi o zakupy. Taki Fulgrim już mi chodzi po głowie.

Kroją mi się w tym roku dwa wyjazdy związane z 40stką które mogą stać się dla mnie kultowe. Ale nie uprzedzając faktów i bez dywagacji przyznam się, że na myśl o najbliższym weekendzie ciesze się jak dziecko które napisało swój pierwszy list do Mikołaja. Nie do końca wiem czego się spodziewać i jak to w rzeczywistości będzie wyglądać ale mam nadzieję, że będzie czad i ogień w szopie.

Oczywiście planuje jakąś obszerną relacje po powrocie. Natomiast jeśli wifi i inne wiatry warpu pozwolą to na bieżąco raz po raz jakieś 'tysiąc słów' na fejsa wrzucę. Zatem, jak to się mówi, stay-tuned.

5 komentarzy:

  1. Baw sie dobrze :)

    Nath.

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo ziom!!!! zrobimy wywiad z Tobą, szykuj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie ? to samotna wyprawa czy inni są mile widziani również?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno nie wyklucza drugiego :)
      W sensie ja mam cały wyjazd od drzwi mieszkania już ogarnięty ale nic nie stoi na przeszkodzie się spiknąć.

      Usuń