czwartek, 6 września 2012
DMP 2k13. Czas Rozkminy
Kiedy zobaczyłem, że na forum ligowym Ederus postanowił poruszyć temat DMP czyli Drużynowych Mistrzostw Polski moją pierwszą myślą było - już teraz? Ale po chwili (chciałbym móc napisać namysłu ;)) doszedłem do wniosku, że w sumie jest to idealny moment. Bo sezon trwa już w najlepsze, nowa edycja nam miłościwie panuje a ETC już mamy rozliczone. A z drugiej strony jest sporo czasu by podyskutować i ewentualnie przegłosować pewne rozwiązania czy zmiany jednocześnie zostawiając sporo czasu potencjalnym organizatorom na ogarnięcie tematu.
Póki co chętnych do ugoszczenia, naszego turnieju turnieji, nie widać, ale nie myślę by było to powód do niepokoju. Mam przeczucie, że siedzą po prostu przyczajeni śledząc dyskusję a wraz z nią oczekiwania "ludu" zanim zgłoszą się z konkretna propozycją. Zresztą jeszcze kilka miesięcy zostało do końca sezonu więc wszystko w swoim czasie.
A póki co tematami przewodnimi są:
Liczebność drużyn. Może po staremu 5. A może bardziej na modłę ETC czyli 8. A może 5 ale z punktacją armii dzięki czemu nie będzie samych najmocniejszych ale może i te mniej typowe się pojawią. Osobiście jest mi to totalnie obojętne suma summarum efekt końcowy jest ten sam - stoję na koniec przy stole na przeciw jakiegoś zawodnika i w dwójkę mamy ten sam dylemat - "jak go zmasakrować?". Rozumiem jednak, że niektórym trwałość teamów i inne takie już teraz spędzają sen z powiek i dzielą się tymi przemyśleniami - dzięki nim mogę w spokoju czekać na DMP wiedząc, że ktoś to ogarnia. Oczywiście pozwoliłem sobie na lekką ironię jednak patrząc przebieg dyskusji wiem jedno - końcowe rozwiązanie będzie wynikiem kompromisu wypracowanego przez ogarniętych zawodników i jak takie zaakceptuje je bez, większego, mrugnięcia okiem.
Kolejna sprawa to kwestia zaliczania DMP do Ligii. Tak prywatnie to jestem za. Coraz trudniej mi dotrzeć na turnieje i coraz więcej kombinowania mam z tym związanego więc gdyby zaliczać miałbym dwie pieczenie na jednym ogniu. A, że cały czas lubię sobie kliknąć w ranking i sprawdzić jak mi idzie to ma to jakieś znaczenie - nawet jeśli tylko symboliczne. Rozumiem jednak miłośników tradycji którzy uważają, że nie jest to szczególnie zalecane rozwiązanie ale uważam, że ich obawy często są na wyrost. Dziwi mnie np. jak ktoś pisze, że ludzie jeżdżą dla fun'u i beki. Może i tak ale po rozpiskach tego nie widać. Poza sporadycznymi wyjątkami są to mocne, wyżyłowane buildy zaprojektowane by zabijać. Fun, funem ale przychodzenie z nożami na strzelaninę nie mieście się w jego definicji.
W całej dyskusji na temat DMP najbardziej mnie cieszą dwie rzeczy, raz że się odbywa i to w całkiem merytoryczny sposób. I to w terminie dającym możliwość gruntownej analizy co można zrobić by turniej który i tak na wszystkich działa jak magnes był jeszcze lepszy. A dwa, ze cała akcja odbywa się na forum ligowym a nie gildii. Podobnie jak parę innych dyskusji jak choćby o Arenie. Może porzucenie gildii się jednak uda. I tym optymistycznym...
Etykiety:
DMP
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zgadzam się w 100% z jednym jak i drugim punktem! :)
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście fajnie, że dyskusja zaczęła się tak wcześnie i jest marytoryczna i zaciekła :D
LIGA RZĄDZI, LIGA RADZI, LIGA NIGDY CIE NIE ZDRADZI!!! ;)
OdpowiedzUsuńafro
Nie za bardzo rozumiem dlaczego niby porzucenie Gildii ma być optymistyczne. Ja w tym nic optymistycznego nie widzę.
OdpowiedzUsuńA co do DMP - tak jak w skokach MŚ nie są zaliczane do PŚ, tak i DMP nie powinno być liczone do Ligii. Zresztą, skoro na DMP są tłumy, a rozpiski są i tak wyczesane, to najwyraźniej brak liczenia DMP do Ligii nikomu szczególnie nie przeszkadza - ani w przyjeździe, ani w ambitnym graniu. I tym optymistycznym...
Przenosząc się na ligowe jesteśmy "u siebie".
UsuńMoje podejście do skoków nie pozwala mi potraktować podanego przykładu inaczej jak żartu.
skoro pojawiają się głosy że może warto liczyć i znajdują się z zrozumieniem to chyba pisanie że nikomu nie przeszkadza jest delikatnym nadużyciem.
Ludzie w tym hobby głosują nogami - skoro są na turnieju to najwyraźniej im to nie przeszkadza (a w każdym razie nie w takim stopniu by ich powstrzymać przed przyjazdem). W tej sytuacji o nadużyciu nie może być mowy.
UsuńPo drugie - zawody które noszą miano mistrzostw w żadnej dyscyplinie nie są liczone do punktacji ligowej. Mistrzostwa to mistrzostwa, a liga/puchar to liga/puchar. I nie jest to żart - tak po prostu jest na świecie.
Po trzecie - jeżeli spojrzymy na ranking Ligii to zobaczymy tam indywidualnych graczy, a nie teamy. Zdrowy rozsądek nawet nakazuje żeby klasyfikacji indywidualnej i drużynowej nie mieszać.
Ludzie są co nie zmienia faktu, że może być ich więcej. Bo wątpię czy kogoś punkty odstraszą od przyjazdu na DMP a zachęcić mogą.
UsuńW batlu DMP liczy się do ligi.
Jeśli spojrzymy w regulamin ligi są tam już turnieje parowe oraz drużynowe. Zatem DMP nie byłoby prekursorem.
W batlu się liczy, bo tak to sobie tam ułożyli. Myśmy to ułożyli inaczej. Założenie że punkty ligowe jakoś znacząco wpłyną na frekwencję mnie nie przekonuje. Wręcz przeciwnie - zaliczenie DMP do Ligii może IMHO pozbawić go pewnej wyjątkowości, a przez to zmniejszyć frekwencję.
UsuńA i tak będzie jak środowisko zechce (i tak być powinno).
Prawda. Ja nawet nie ukrywałem że moje pobudki za zaliczeniem są równie niskie co nieistotne ale na pewno umierać za to nie zamierzam. Mnie najbardziej cieszy, że pojawiają się próby zrewidowania sprawdzonych rozwiązań i szukania alterantyw - jednak kogoś ta liga interesuje ciut bardziej niż kliknięcie w ranking i poświęca chwilę by nad nią pokminić.
UsuńPomysł żeby wszystkim uczestnikom dawać po tyle samo punktów (obojętne do jakiej kategorii zostanie DMP zaliczone) jest ciekawy i odporny na argumenty pt. drużyny z zagranicy, przegięte teamy itd. i na takie coś jestem w stanie przystać :)
OdpowiedzUsuńMi do szczęścia potrzebne są dwie rzeczy:
OdpowiedzUsuń1. Termin z duuużym wyprzedzeniem.
2. Lokacja blisko lotniska.
Się pomyśli nad drugą wyspiarską reprezentacją.