piątek, 22 czerwca 2012

Ostatnie dni



Już za chwilę, już za momencik przywitamy z otwartymi ramionami 6 edycję naszej ulubionej (?) gry. Nie ukrywam, że z racji wieku prawie kombatanckiego, parę takich przesiadek w życiu zaliczyłem ale ta która nas czeka na koniec już tego miesiąca jest, przynajmniej z mojej perspektywy, bardzo nietypowa.

Mianowicie jest powszechnie wytęskniona.

W przeszłości kiedy zbliżała się nowa edycja za każdym razem odczucia graczy były mniej lub bardziej ale z grubsza wybalansowane. Podobnie co nadziei na zmiany w dobrym kierunku było obaw przed sknoceniem czegoś przez GW. Obecnie obaw nie ma, dominuję bowiem nadzieja, że nowa edycji wymusi zmiany. I kierunek tychże nie ma większego znaczenia a bardziej ich siła oddziaływania i moc destrukcyjna wobec wyświechtanych schematów które się przez ostatnie miesiące zdążyły wszystkim przejeść. Piątka zaczynała się po prostu powszechnie nudzić.

Przy dużym współudziale Grey Knightów.

Nie wiem jak oni będą wyglądali w nowej edycji ale mam nadzieję, że ich dominująca pozycja w zestawieniu popularności armii straci swój fundament w postaci absurdalnej mocy kodeksu. Co prawda nie wiem jak bardzo zasady by się musiały zmienić by GK się zrobili "normalną" armią ale jeśli nawet ciutkę stracą wszyscy się ucieszą. Łącznie z graczami rycerzyków którzy chyba też już mają dosyć słuchania o tym że nie muszą mieć szarych komórek - figurki wysarczą.

Na tą chwilę, choć już dni możemy odliczać do premiery nowego podręcznika głównego, wiemy bardzo mało o czekających nas zmianach. Niestety Games Workshop zmieniło swoją politykę wobec informacji o nowościach i przyszło nam się rzeczywiście zmierzyć z mroczną przyszłością. Jednak jestem przekonany, że kiedy już ona stanie się terażniejszością to mrok zaniknie i zaleje nas Światełko Imperatora. Bo tak nudnych i wyprutych z fantazji czasów jak aktualne podrygi piątej edycji nie pamiętam. Nasz Genialny Wydawca zatem nie ma zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki i ktoś złośliwy mógłby wręcz powiedzieć, że obojętnie co zrobią będzie lepiej. Jednak ja osobiście tak ostry bym nie był bo generalnie mi się piata edycja podobała - tylko ile można? Nowe armie wprowadzają koloryt ale one są ewolucją natomiast raz na jakiś czas potrzebna rewolucja. I z tych nielicznych strzępów informacji jakie do nas dochodzą zapowiada się że ta co ma za chwilę nastąpić będzie wyjątkowo mocna. Nie będzie to zatem lifting i inna kosmetyka tylko prawdzie trzęsienie ziemi co mam wrażenie dobrze wpisuję się w trend oczekiwań większości graczy.

Mam nadzieję że nie będzie to jedyna rzecz w 6 edycji która nam przypadnie do gustu....

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście piąta się jakoś tak przejadła, gdyby nie to że ETC będzie staroedycyjne to w ogóle bym się teraz na turnieje nie ruszał. Mamy od kapitana zakaz grania na szóstą przed ETC, żeby nam w głowach nie mieszała. Skark powinien to samo zrobić ;)
    Oby to była faktycznie rewolucja, mój KoS (9 trukków i 30 bikerów) trzyma kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh mój RW czyli 10 spiderów i 30 bajków też trzyma :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z okazji 6ed zacząłem się odkurzać.
    5tka zniesmaczyła mnie już dawno i nie ukrywam, że nadzieje związane z 6tką mam spore.

    pzdr
    Kris

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam nadzieję że spadnie siła GK. Mam dość spotyka nia po drugiej stronei stołu przeciników którzy kupili jedną rozpiskę GK :/ I pytają mi się co to dana jednostka robi, mimo że dex już pare miesięcy mają :/

    Pozdrawiam
    Inki

    OdpowiedzUsuń
  6. @Jachu, u nas nie ma takiego odgórnego nakazu, ale sporo osób ma świadomość tego ze sie moze zaczac pierdzielic :) ja np nie mam zamiaru grac przed euro w nowa edycje, ale kupienia booka do pobieżnego przejrzenia czy czytania opinii na forach sobie raczej nie odmowie ;) wkoncu tydzien po ETC pierwszy master na nową edycję.
    pzdr,
    thurion

    OdpowiedzUsuń
  7. Do niedawna też miałem już dość 5tej edycji, niemniej jednak mam pewne obawy związane z 6stą. 5tka była maksymalnie turniejowym tworem. Szybka, dynamiczna, prosta. Można było niektóre rzeczy traktować zero-jedynkowo. 6stka zapowiada się rewolucją na miarę zmiany zaszłej w WFB na przełomie edycji 7/8. Dla WFB to było niczym mocny podmuch w żagle zgniłego systemu. Rozpędziło 'Battla' i zakochałem się w nim na nowo. Bądź co bądź gra zrobiła się bardziej casualowa, jej klimat pomnożono przez 1000. Jest naprawdę świetna. Tyle, że 40stka była dobra turniejowo i obawiam się, że GW pod wpływem sukcesu jakim jest Warhammer F.B. 8ed. przewróci nam tę kochaną 40stkę do góry dupą. Jeżeli zwiększą losowość, zmącą tę piękną prostotę i przekręcą nieskomplikowany, czytelny mechanizm - będziemy w anusie.

    Jestem wielkim fanem GW. Zawsze pozytywnie patrzyłem na nadchodzące zmiany. Pierwszy raz mam złe przeczucia i liczę na to, że się one nie potwierdzą. W końcu plotki zapowiadają naprawdę ciekawy system.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla tych, którzy żyją plotkami na temat nowej edycji Mirai wytrzaskał z 4chan'a naprawdę sensowne informacje [url=http://www.1stcompany.pl/viewtopic.php?f=46&p=5035#p5035]tutaj[/url] można je ogarnąć.

    OdpowiedzUsuń