niedziela, 12 września 2010

Geograf 40k

No i po urlopie. Co prawda osobiście potrzebuje jeszcze chwilę na aklimatyzację po której będę mógł coś sensownego i zrozumiałego dla szerszego ogółu napisać jednak w tzw. międzyczasie Michu nie próżnuje. Dziś przybliży Wam koncepcje która wydaje mi się bardzo wartościowa i za realizację której trzymam mocno kciuki. Zatem do rzeczy.
Nadaje Michu. Jak niektórzy pewnie pamiętają, chwaliłem się się już tutaj swoim wykształceniem (tutaj link). Mimo, że z pewnością nie posiadam wszystkich cech geografa z obrazu Vermeera (patrz niżej), to jednak  ciekawość, chęć podróżowania i opisywania świata są mi nad wyraz bliskie. Jak to się ma do czterdziestki? O tym poniżej.
„Geograf” autorstwa Jana Vermeera. Uwaga: w rzeczywistości geograf może odbiegać od przedstawionego rysunku.

Zauważyłem ostatnio, iż pisząc i wypowiadając się o polskiej scenie czterdziestki opieram się na bardzo niewielu źródłach. W dowolnej kolejności są to : mój poznański fyrtel, internetowe fora oraz mastery. To tak naprawdę bardzo mało. Już chociażby szybki rzut okiem na mapę środowisk w sezonie ligowym 2009/10, pokazuje jak niepełny jest to obraz. Sporo jest bowiem małych i średnich skupisk graczy, o których tak naprawdę niewiele, przynajmniej mi, wiadomo. Piwne rozmowy z Trejem podczas Herezji utwierdziły mnie jedynie w tych podejrzeniach - okazało się bowiem, że doszliśmy do podobnych wniosków. Zatem postanowiliśmy coś z tym fantem zrobić.
Koncepcja jest prosta. Zostaje czterdziestkowym geografem. Od tej pory będę starał się  w miarę regularnie odwiedzać lokalne turnieje organizowane poza ośrodkami masterowymi/challengerowymi. Zrobię zdjęcia, popatrzę na armie, zobaczę jak się gra - mój poziom gry z pewnością odsunie ode mnie podejrzenia, iż staram się nabijać punkty do Ligi :) Jeśli autochtoni wyrażą chęć współpracy zadam również parę pytań w formie krótkiego wywiadu. Mam nadzieję, iż w ten ten sposób dane środowisko będzie miało szansę powiedzieć parę słów o sobie na szerszym forum, jakie stanowi blog Treja. Podejrzewam, że będzie to ciekawe doświadczenie dla obu stron. Jeśli nie,  to przynajmniej sobie pojeżdżę. Zobaczymy.
Przy dobrych wiatrach pierwsza relacja jeszcze przed Areną, przy złych, wkrótce po. Jeśli ktoś chce być pierwszy na liście i się nie boi zaprosić mnie na turniej, niech pisze na adres mrzeszewski „na” gmail.com lub da znać w inny cywilizowany sposób. Na zakończenie znajdziecie ogólny spis rzeczy, które mnie najbardziej interesują i o które zapytam najprawdopodobniej w pierwszej kolejności. Zachęcam do komentowania, może jest coś o co jeszcze warto spytać, coś czego sami jesteście ciekawi?  Do zobaczenia!
Kilka pytań...
1. Wielu nas, a imię nasze...  Ilu was gra regularnie? Klub czy raczej nieformalne spotkania? Jak 40k ma się do innych systemów - silniejsze jest WFB, Warmachine? Czy coś się zmieniło w ostatnim czasie? Ile osób regularnie bywa na turniejach?
2. Klub. Jeśli istnieje u Was klub to jeden czy może kilka? Czy jest to klub 40k czy może po prostu bitewny lub jeszcze szerzej - fantastyki? Macie regularne spotkania?
3. Liga. Jaki wpływ na wasze granie ma Liga? Motywujący, czy wręcz przeciwnie? Wysyłacie wszystkie turniej do ligi? Jeśli nie to dlaczego? Może przymierzacie się do starań o organizację turnieju o wyższej randze? Jeździcie na ogólnopolskie imprezy? Stosujecie PKZty, URPy? Co wam się podoba/nie podoba/co byście zmienili ?
4. Macie Necronów? W powszechnej internetowej opini są armie bardzo mocne i bardzo niegrywalne. Necroni lokowani są zazwyczaj na tym drugim krańcu spektrum, stąd pytanie. A jak wygląda to w Waszym środowisku - istnieje syndrom nowych kodeksów, czy mimo wszystko jesteście wierni wcześniej wybranym armiom?
5. Turnieje. Można je podzielić w sposób najbardziej ogólny na pre-cośtam - pożyczone zasady,  z reguły mało udziwnień, zasady promujące sportowe współzawodnictwo, oraz eventy - które w zasadzie nie są już turniejami a zasady są bywają dziwaczne i nie mające nic wspólnego z balansem. Te pierwsze wymagają najmniej wysiłku orgów, te drugie najwięcej. Oczywiście istnieje cała gama odcieni szarości pomiędzy skrajnościami. Jak wyglądają wasze preferencje - czy raczej staracie się organizować te pierwsze, czy może te drugie? A może forma jest ograniczona w jakiś sposób - brak czasu, środków, doświadczenia?
6. Ładne figurki. Granie to istotny element tego hobby, jednak nie jest on dla wszystkich tak samo ważny. Jaką wagę na waszych turniejach przykładacie do malowania, proksów itp. Czy hobby istnieje poza-turniejowo tzn. np. konkursy malarskie?
7. Sklepy. Czy hobby w waszym fyrtlu jest związane z działalności sklepów hobbystyczny? Jeden/kilka/brak? Co ze sklepami internetowymi?
8. Internet. W jaki sposób utrzymujecie kontakt z resztą czterdziestkowego światka? Fora, blogi? Macie własne forum?
9. In the grim darkness of the far future... Plany na przyszłość? Myślicie o jakimś kierunku rozwoju? Przy nowej edycji battla jak zwykle jest dobry czas na pozyskanie kilku nowych graczy 40k:)
10. Pozdrowienia dla Mamy. Czyli kilka słów od Was.

2 komentarze:

  1. No to ja pirszy zapraszam:
    9/10.10 Gorey
    3 i 23/24.10 Dublin
    30/31.10 Limerick
    Guinness gratis!

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziękuje, planowałem edycję zagraniczną jak z tej coś wypali :)

    Będe w Twoich okolicach na początku lutego to się odezwę:)

    OdpowiedzUsuń