wtorek, 28 września 2010

1500 zdjęć na minutę

Pierwszy post po Arenowy i mam szczerą nadzieję, że nie ostatni. Co prawda bitew nie pamiętam na tyle by je opisywać dokładnie ale o organizacji warto napisać. A póki co oddaj głos (i wizje) Michowi.
Nadaje Michu. Dzisiaj zamierzam zamęczyć Was fotkami z Areny. Jest ich parę tysięcy. W dodatku z jednej bitwy. Ale oglądniecię ich zajmie jedynie trochę ponad 4 minuty. Obiecuję. Tworzą one relację z pierwszej bitwy z ostatniego krakowskiego mastera, gdzie dzięku uprzejmości orgów zmierzyliśmy sie na gołe klaty z Trejem - szczególne podziękowania dla Misia za udostępnienie fajnej miejscówki na 30 stole.

Bitwę za chwilę zobaczycie sami. Niestety nie do końca, gdyż z przyczyn technicznych zapis urywa się w okolicach 4 tury. Może i dobrze, bo wtedy stwierdziłem, że za mało combatu. A szarżowanie w piątej turze wszystkim troopsami na GUO to pomysł godny kapelana Śmierć Kompanii. Rezultat łatwo przewidzieć. Akcja kosztowała mnie ca 3000+ punktów. Trej wygrał 14:6 a ja zamierzam wywrzeć srogą pomstę - może nie w zapalczywym gniewie ale przynajmniej w lekkim zdenerwowaniu.

Zapraszam zatem na 4 minuty przesuwania figurek i jak zwykle będe wdzięczny za komentarze tak do bitwy jak i do strony technicznej. Jeśli ta ostatnia się spodoba, będą następne filmiki :)

13 komentarzy:

  1. podoba się!
    pozdro
    brajtman

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste :D Od razu widać kto przedłużał i był mało zdecydowany :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Super filmik. Czym był obrabiany ?

    OdpowiedzUsuń
  4. d-o-s-k-o-n-a-ł-e :D
    Oczywiste, że muszą być kolejne filmiki!

    Widać, jak paliliście się do HtH jeżdżąc dookoła siebie :)

    pzdr
    Kris

    OdpowiedzUsuń
  5. miodzio :) do tego świetnie dobrana muza :) jaką ustawiliście częstotliwość robienia zdjęć na aparacie?

    OdpowiedzUsuń
  6. pod koniec tez zaatakowalem ale szkoda ze zjadlo, super pomysl, wyglada to pieknie, fajne komentarze, polecam ogladac na full screenie

    OdpowiedzUsuń
  7. "to nie jest carnifex" hahaha, klasyk!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że się podobało:)

    Zdjęcia były robione co 2 sekundy. Niestety prawdopodobnie jest jakiś limit długości pliku bo przestało nagrywać w pewnym momencie. Wiedząc o tym następnym razem zrobię dwa filmiki i połączę.

    Muza jest bretońska co u niektórych powinno wywołać pewne skojarzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysl - MEGA! Super sie oglada, wiadomo co sie dzialo na stole. No i komentarze - klasa sama w sobie he he ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie karta jes na FAT i tam jest ~4 giga limit pliku.
    Mi osobiście bardzo się podoba efekt końcowy. Michu wysyłając mi to coś pisał o amartoszczyźnie ale szczerze mówiąc dla mnie to wygląda dokładnie tak jak powinno.
    Poza tym ostatnio jest trend na wszelakie video która jest albo wyglądające na amatorskie albo poklatkowe. A tui jest jedno i drugie. Bardziej jazzy i edżi się nie da :D

    OdpowiedzUsuń