środa, 26 maja 2010

Nowi Blood Angels'i oczami Emana i Jezo

Wzorem tyrków zamiast próbować samemu coś tworzyć na temat nowych Blood Angeli poprosiłem dwóch naprawdę doświadczonych graczy bladych, czyli Emana i Jasiu aka Jezo, o podzielenie się swoim odczuciami na temat tej armii. Obaj stwierdzili, że z przyjemnością więc zapraszam do lektury "już" drugiego na z24" wywiadu. Jednak podejrzewam, że akurat o tej armii będzie tu jeszcze nie raz, bo w moim ale z tego co widzę to nie tylko odczuciu jest to wyjątkowo udany kodeks i działający na wyobraźnie graczy. Poza tym przedherezyjni Thousand Sonsi również byli czerwoni.... ;)



Już trochę minęło od premiery nowego kodeksu bladzi był czas na testy różnych nowych opcji i rozpisek - jak z aktualnej perspektywy oceniasz nowy codex?
Eman: Mega-odjazd bez dwóch zdań. Kodeks ma swój klimat, w zasadach doskonale oddana jest różnica pomiędzy "waniliowymi" SM a Czerwono-Czarnymi (to już nie tacy gorsi SM z dodatkiem Death Company), jest multum opcji do wyboru i w sumie nienajgorzej napisany fluff. Generalnie oceniam go na 5.
Jezo aka Jasiu: Chcąc, niechcąc porównam z poprzednim, który z niektórymi armiami miał bardzo pod górke obojętnie co by się złożyło. Ten pozwala nawiązywać równą walkę z każdą armią. Dużo opcji – właściwie każda jednostka ma coś do zaoferowania, pokazały to rozpiski na DMP gdzie każda różniła się od poprzedniej. No i jest szybki :)


Które z jednostek są Twoim zdaniem najmocniejszym punktem tego deksu a które wręcz przeciwnie – totalnie
bezużyteczne? No i oczywiście dlaczego.
E: Ciężko wybrać jednostki, które są stricte najmocniejsze. Na pewno głównym punktem tej armii jest Sanguinary Priest - dzięki jego supportowi normalni SM przekształcają się w prawdziwych morderców - Feel No Pain i Furious Charge w 6 calach to prawdziwa moc. 
Fast Predatory to odjechany fire support, scoutujące Fast Baale dają ogromne możliwości taktyczne, Kompania z Kapelanem robi taki przeciąg w close combacie, że aż sam się ich boje. Ale tak naprawdę, to na drugim miejscu, jeśli chodzi o użyteczność, powinienem wymienić Assault Squad. Tani, z ogromną ilością opcji, dostępem do Fast transporterów, ze wsparciem Priestów - Troops doskonały.
Jeśli chodzi o jednostki bezużyteczne - to nie jest ich wiele. Na pierwszym miejscu - oczywiście Stormraven. Zbyt duży koszt, patrząc na zasady - pewnie będzie wielkości Valkirii - tak więc, bankowo będzie ogromnym fire-magnetem, który spadnie, zanim zdąży zrobić coś sensownego. Gdyby kosztował tak ze 150 punktów, albo mial Scouta, to można by się jeszcze zastanowić.
Nie widzę też zastosowań dla Tacticala (właściwie to - poza możliwością posiadania ciężkiej broni - pod każdym względem lepszy jest Assault Squad), Devki też raczej nie zagoszczą w rozpiskach (niemobilne, no i są lepsze wybory w sekcji Heavy). 
J: Najmocniejszym punktem deksu jest sanguinary prist – gość, który rozdaje fourious charga i feel no paina. Tyle, że on sam dużo nie umie – boostuje armie. Pozatym assault squady są dobre, nareszcie mają opcje wzięcia special weaponów, są troopsem, są szybkie i mogą jeździć w kolejnym hicie czyli razorze z linkowanym heavy flamerem, strzelające pojazdy z fastem, dredy, których co prawda fanem nie jestem i średnio pasują do mojej koncepcji armii ale na pewno są aktualnie najlepszymi dostępnymi dredami. Moge tak długo...
A bezużyteczne? Vanguardzi – głównie z powodu kosztu, gdyby nie koszt to skład byłby całkiem fajny, przerzut na rezerwy, d6 scatera - mogliby działać. Do tego captain i biki. Dlaczego? Bo w porównaniu z każdą inną jednostką o takim koszcie robią mniej. A porónując z assault squadami dodatkowo nie scorują.
Za czym z poprzedniego podręcznika najbardziej będziesz tęsknił (jeśli w ogóle)?
E: Za możliwością kontrolowania Death Company. Ale to detal tak naprawdę.
J: Jeżeli miałbym szukać na siłę to za death company bez rage na jump packach i z rendingiem. Choć nowe DC jest lepsze niż stare IMO. No i za combat shieldami z 5+ invem.

Czy Twoim zdaniem aktualna wersja Bladzi bardziej się wpasowuje w Twoją wizję tej armii (od strony fluff'u) czy mniej niż dotychczasowe odsłony?
E: Odnoszę wrażenie, że bardziej. Widać zdecydowanie bardziej combatowy charakter armii, widać nacisk, jaki kładzie na mobilność (obie te rzeczy były też widoczne w kodeksie z 3ED, ale - patrz dalej). Z drugiej strony - Kompania nie jest obowiązkowa, więc nie ma podejrzeń, że Zakon przestał istnieć parę tysięcy lat temu  No i Mephiston jest prawdziwym Bad Madafaka (ma statsy lepsze, niż w 2ED khe khe khe) - czyli w końcu zasady dorosły do jego fluffowego wizerunku. Także mi się to jak najbardziej podoba.
J: Od strony fluffu zdecydoanie bardziej. Armia jest szybka i daje mocno z bańki – mi więcej nie trzeba. Bardzo też podoba mi się koncepcja zasady „descent of angel”. Wszystko można zrzucić z powietrza i wcale bardzo na tym nie cierpieć, aktualnie gram ligę armią która cała jest na jump packach i zaczyna w rezerwach i da się tym grać.
Jak Twoim zdaniem będzie wyglądał aktualnie core turniejowej armii BA?
E: Librarian, dwóch Priestów, kombinacja Assault Squadów (na Packach i w Razorach), Fast Predy z Laskami/Autocanonem. Do tego jakiś hard-hitter - czyli Kompania, Assault Termosi albo Sanguinary Guardzi (szczególnie, gdy jest możliwość wzięcia Dantego). 
Tak to widzę - ale na pewno znajdą się i rozpiski oparte na innym "szkielecie" - kodeks ma po prostu multum sensownych opcji.
J: Armia jest bardzo różnorodna ale podejrzewam, że będzie to coś takiego:
Libra na JP
2 Pristów
2 AS w Razorach
AS na JP
2 Predy z autocannon/lascannony
(w sumie koło 950 punktów)
Czy jest jakiś nie oczywisty typ rozpiski (dreda attack, czy latajka rush) który może się okazać sensowny i chciałbyś go kiedyś przetestować?
E: Na pewno opcje na Dredach - Libra Dred ze skrzydełkami do mnie przemawia (właściwie to już kupiłem nowego plastikowego Weneryka i kminie), do tego Furioso z Clawami, czy DC Dred (też z Clawami) - to może być interesujące. 
J: Jest kilka nie oczywistych, ale czy sensownych? Stormraveny, dredy, kompania pancerna, cała armia death company z Astorathem (zdejmuje limit 0-1), cała armia na JP w rezerwie, 20 termosów z FNP. Do Warszawy chyba pojade z wersją z Astorathem, ale w najbliższym czasie będę testował dwie ostatnie. Czas pokaże czy te rozpiski mają szanse.

Jakbyś mógł zmienić jedną rzecz w tym kodeksie – co by to było?
E: Chociaż napisałem wyżej, że z chęcią bym przetestował taką rozpiskę - to jednak uważam, że danie Dredów w Troopsach to jakaś pomyłka jest. Kompletnie nie pasuje do fluffu. Libra Dred też nie do końca tutaj pasuje (tzn. może inaczej - pasowałby, gdyby była też taka opcja w kodeksie "wanilliowych" SM, bo to w sumie nawet dosyć rozsądne by było).
J: Musiałbym się zastanowić... może zlikwidowałbym rage na death company, może chciałbym żeby kapitanowie byli sensowniejsi – nie musieliby być takimi koksami jak lordownie na wilkach ale na nietoperzach mogliby jeździć ... :)
Ale gdybym mógł wybrać tylko jedno chyba zmniejszyłbym koszt punktowy jednostek na jump packach tak żeby był porównywalny do zwykłych assault squadów. Sanguinary guard czy honour guard poza tym, że jest dużo droższy od zwykłego assault squadu to jeszcze nie scoruje. Gdybym mógł wybrać jeden unit to byliby to Vanguardzi, to naprawdę fajna jednostka ale koszt ich zabija :(
I na podsumowanie jest lepiej/gorzej /czy „tylko” inaczej niż było?
E: Jest zdecydowanie lepiej  Grając na ostatnim turnieju, czułem jakbym się przesiadł z wysłużonego już Opla na sportowe (obowiązkowo czerwone) Ferrari. 
J: Porównując z poprzenim kodeksem jest lepiej, właściwie każdy wybór jest lepszy niż był albo przynajmniej tańszy. Każda jednostka w kodeksie ma jakiś sens. Death Company jest co prawda zupełnie inne ale i nieobowiązkowe więc te 350 punktów można przeznaczyc na coś innego. Bardzo podoba mi się też to, że armia jest ze sobą powiązana, a mimo to można ją podzielić i uderzyć z kilku stron, a żadne uderzenie nie będzie słabe. W poprzenim kodeksie poza Death Company brakowało czegoś co mogło mocno przywalić.
Wielkie dzięki za poświęcony czas i do zobaczyska :)
E: Nie ma za co, z chęcią dziele się takimi wrażeniami :)
J: Nie ma sprawy.

4 komentarze:

  1. bardzo fajny pomysł z tymi wywiadami mam nadzieję ze będziesz kontynuował taki właśnie sposób na zaprezentowanie nowych codexów, no i znalazłeś naprawdę fajne fotki, to rodzima twórczość czy też pochodzą z różnych krajów?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wywiady na pewno będą kontynuowane - w moim odczuciu zdecydowanie lepiej to wychodzi niż próby opisu armii przeze mnie gdzie często sam czułem, że brak mi ogrania przedmiotem rozprawki.

    A zdjęcia - google ofkoz. Natomiast wydaje mi się że gdzieś na Bolsie mignął mi tutorial do tej/bardzo podobnej fruwajki.

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie się czyta. zrób wywiad o piwie :)

    OdpowiedzUsuń