niedziela, 22 czerwca 2008

Hello piąteczka.


W sklepach pojawiły się podręczniki do piątej edycji przyszłościowego młotka, póki co tylko do wglądu i podziwiania ale już niedługo będą dostępne normalnie w sprzedaży. Podejrzewam, że GW wydając nową odsłonę jednego z swoich podstawowych produktów kierowało się głównie względami ekonomicznymi bo sytuacja na giełdzie naszej "ukochanej" firmy w ostatnim czasie nie wygląda różowo. Ale nawet jeśli plan gamesa z nową edycją koncentrował się na sukcesie finansowym to i tak gracze mogą być zadowoleni.
Po pierwsze odświeżenie czterdziestce nie zaszkodzi. Widać to chociażby po forum rozpisek gdzie kolejne tematy stawały się coraz częściej bardziej polem dyskusji na temat schematyczności rozpiski niż nad nią samą. Zmiana zasad wymusi przeorganizowanie rozpisek i to totalne (niczym futbol Rosjan) i wypracowanie nowych schematów bo te są nie do uniknięcia. A nie tylko rozpiski stawały się nudne bo same gry tez już, przynajmniej dla mnie, nie były taką frajdą jak jakiś czas temu. Oczywiście trudno mówić, że w kółko było to samo ale brakowało mi już trochę tego odkrywania nowych rozwiązań. Chociaż nie da się ukryć, że na koniec przygody z 4 edycją parę nowych zasad poznałem np. o strzelaniu termosów z plazm. Publikacja piątki spowodują, że nie tylko armię ale też pomysły za nimi stojące się zmienią. I np. to, że trzeba będzie mieć dwa fisty by mieć dodatkowy atak za broń sprawi, że oddziały plewiarzy z fiściarzem jak np cykliści apokalipsy aka mistrzowie ciężkiego terenu rodem z drugiej kompanii Mrocznych Aniołów będą mieli siłę przebicia w kombacie naprawdę nikłą. A z drugiej strony speedery nie będą już takie groźne z racji obniżenia siły defense weapons do 4. Trzeba będzie zastrzelić wszystkich z linkowanych bolterów a resztę dobić fearlessem ;). A myślę, że nie tylko w RW będzie wymagał nowej pracy nad koncepcją.
Po drugie nowy podręcznik co widać już na pierwszy rzut oka jest przyzwoicie napisany, a jak na GW to wręcz rewelacyjnie. Oczywiście przy mnogości kodeksów, zasad specjalnych itd. nie da się uniknąć niejasności i zagadek logicznych ale sporo potencjalnie problematycznych kwestii zostało już rozwiązanych w podstawce. Jeśli jeszcze FAQ byłyby pisane przez kogoś kto czytał podręczniki i byłby wrzucane na net w miarę szybko to można by mówić o pełni szczęścia. Jednak póki co FAQi wychodzą regularnie czyli raz na ruski rok co jednak ma niewiele wspólnego z szybkością i musimy się cieszyć tym co mamy. Ale i tak widać, pewną zmianę ostatnio u GW bo Apokalipsę cały czas supportują, podręcznik do piątki jest naprawdę starannie napisany - widać pierwsze jaskółki.
A wkrótce po tym jak już zaczniemy w miarę ogarniać nową edycję czeka nas zmiana najpopularniejszej (jeszcze ?) armii na stołach czyli Space Marinsów. I dopiero wtedy tak naprawdę będziemy wiedzieli jak zmieniła się czterdziestka. Jednak patrząc na ostatnie kodeksy oraz na piątą edycję a zwłaszcza wzmocnienie akcentu na troopsach patrzę z optymizmem w grim darkness of the far fututre.
PS Demony zamierzam tak naprawdę odkrywać z nową edycją pod którą zostały napisane więc recenzja będzie ale jeszcze chwilkę to potrwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz