Za starych, dobrych czasów cytadela raczyła nas takimi tekstami jak ten. Albo ten. Się działo w światku. A teraz... Nuda...
Rozpisek nikomu się nie chce komentować bo to wszystko już było. Tematy turniejowe to najpierw pytania o nocleg w piątek, a potem laury dla orgów (fakt, że zasłużone ale nadal nuda). Generalnie nic się nie dzieje w tym internecie. Dawno nie było dyskusji, która by rozgrzała środowisko -poza paroma, bezpośrednio zaintersowanymi osobami ,nikogo te posty zazwyczaj nie ruszają. Niektórzy powiedzą, że gracze dorośli, środowisko jest zgodne, że nie ma żadnych sztucznych podziałów na klimaciarzy i powergamerów, na mafie i resztę, itp. Ale powiem szczerze, że brakuje mi, tych z założenia bezsensownych, dyskusji. Potrafiły podnieść ciśnienie i nudny dzień w pracy od razu stawał się ciekawszy. Zwłaszcza, że zazwyczaj strony były mocno przekonane o swoich racjach. A teraz porobiło się jakoś tak, że jest parę celebrities, z których zdaniem większość się zgadza, a reszta za bardzo się nie ujawnia. Oczywiście, są dyskusje ale ich temperatura w porównaniu do klasyków sprzed lat jest zbliżona do tej na biegunach. Są to, w większości, pogawędki na temat detali technicznych a nie dysputy światopoglądowe. I o ile pod wpływem tych dysput nikt nie zmieniał zdania o tyle śledzący je, byli świadomi, że istnieją różne sposoby postrzegania hobby. I, że dla różnych ludzi, różne rzeczy w tej zabawie mają znaczenie.
Aktualnie mamy parę forów na których siedzą towarzystwa wzajemnej adoracji i można mówić o stagnacji. Wydaje mi się, że nie zaszkodziłoby rozwojowi 40ki w Polsce parę dyskusji w starym stylu. Ale do tego jest potrzebne miejsce gdzie różne opcje mogą się spotkać. Jakaś zacna strona albo inne forum. Kiedyś takim miejscem była cytadela i pomimo, że dla częsci była ona wrogiem publicznym nr 1, to i tak wszyscy ją odwiedzali. I pomimo, że byłem w tej grupie co nie przepadała za tamtejszą wizją hobby, to teraz trochę tęsknie za nią. Chyba się starzeje...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz