Ledwo człowiek wyjedzie to się ziomy rozkręcają ;). A tak bardziej serio to Michu przybliży dziś Wam niby nic nowego czyli ligę lokalną ale w zupełnie innej odsłonie. Zresztą przeczytajcie sami:
Liga.sztab.com.pl
Nadaje Michu. Jak część z Was wie (szczególnie słów Ci z Pozka...) jakoś tak w środku minionych wakacji światło dzienne ujrzał twór o nazwie Poznańska Liga Warhammera 40k. Mija już ponad 1,5 miesiąca od kiedy Trej poprosił mnie o napisanie o niej kliku słów. Może to wydawać się nieprawdopodobne, ale opóźnienie to nie wynika z mojej wrodzone niechęci do pracy. Chciałem dać Lidze trochę czasu i dobić do co najmniej setki gier aby nie pokazywać pustej strony wypełnionej dobrymi chęciami. Myślę, że czas nadszedł. A jeśli przy stronie jesteśmy to zapraszam do odwiedzin pod adresem: http://liga.sztab.com.pl.
Rycina 1. Strona Poznańskiej Ligi Warhammera 40k
Koncepcja Ligi ujęta w jednym zdaniu jest następująca: system rankingowy umożliwiający miarodajne określenie względnych umiejętności graczy klubowych, oparty o pojedyncze, rozgrywane na dowolnych zasadach bitwy. Jak widać nie jest to liga w rozumieniu kampanii, różni się też znacząco od Ligi Ogólnopolskiej. Chcieliśmy mieć ligę, która umożliwiałaby rywalizację wewnątrz klubu a jednocześnie zapewniała możliwość zabawy zarówno ludziom dysponującym czasem na jedną grę dziennie jak i jedną w miesiącu. Stąd jest to ranking oparty o system Elo, podobny do stosowanego między innymi w szachach. W wielkim skrócie: wygrywasz-ranking rośnie, przegrywasz-maleje a wielkość zmiany zależy od różnicy w rankingu i powiązanego z nią rozkładu prawdopodobieństwa pozwalającego określić spodziewany wynik bitwy. Przy czym nie jest to zależność liniowa tylko określona krzywą logistyczną. Eliminuje to w dużym stopniu wpływ ilości rozegranych gier, gdyż liczy się jakość wyników a nie ich ilość (przy pewnej minimalnej liczbie rozegranych gier). Dodatkowo, do rankingu liczą się wszystkie bitwy rozegrane w dowolnym miejscu i czasie pod warunkiem, że obaj gracze potwierdzili wynik (karteczki lub forum). Liga ma działać sezonowo (nagrody itp.) ale sam ranking jest przewidziany jak twór wieloletni - im dłużej trwa tym będzie bardziej wiarygodny.
Tworząc Ligę musieliśmy przyjąć kilka kompromisów takich jak liczenie bitwy jako wygranej dopiero od wyniku 14:6, z uwagi na brak rozróżnienia między zwycięstwem "ledwo, ledwo" a masakrą w oryginalnym systemie, oraz ustalić kilka zmiennych na ślepo takich jak maksymalna ilość punktów do zdobycia. Jest więcej niż prawdopodobne, że przynajmniej część z nich trzeba będzie zmodyfikować po pierwszym sezonie ale po to pierwsze sezony przecież są... Od początku też zakładaliśmy istnienie strony. Powstała dzięki wysiłkom eM-a (silnik), Michałku (grafika) i moim (literki). Póki co ilość bajerów jest ograniczona ale staramy się aby rosła (profil, bannery itp.)
Podpis: Profil gracza na stronie ligowej
Tekst jest już i tak długi jak na wyporność wpisu blogowego, dlatego też nie będę się zagłębiał dalej w szczegóły. Nie chcę też opisywać przemyśleń odnośnie zasad bo na to przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Ograniczę się jedynie do pierwszych wrażeń. A te mimo wszystko zachęcają. Mamy ca. 100 gier rejestrowanych miesięcznie a dowolność terminów i punktów sprawiła, że część tzw. kanapowych graczy czynnie uczestniczy. Dodatkowym plusem jest, że możemy w lidze mieć placówki zamiejscowe w formie Treja, który jak na razie pnie się żwawo w górę klepiąc nam buzie na masterach :) . Miło też, że udział nowych twarzy, i to w czołówce, jest zauważalny. Mam nadzieję, że zapał nie okaże się słomiany - póki co mamy kilka pomysłów na ożywienie rozgrywek a Trej planuje fluffową kampanię, więc jesteśmy dobrej myśli.
Ciekawym jak zwykle Waszego zdania, tak odnośnie samego pomysłu jak i zasad. Może myśleliście zrobić coś podobnego u siebie? Jak tak to w jaki sposób? A może chcecie zapisać się do Ligi - (uwaga reklama) wystarczy wstąpić do Sztabu :) I tym optymistyczny akcentem dziękuję za uwagę.
"Powstała dzięki wysiłkom eM-a (silnik), Michałku (grafika) i moim (literki)."
OdpowiedzUsuńnie bądź taki skromny bo Ty wymyślałeś algorytmy. Ja je tylko przekułem na skrypty :P ( co mi przypomina że mam jeden zaległy :D )
Taki troche o niczym ten wpis ... znaczy sie slaby :P Mozna by go zamknac w jednym zdaniu - "Mamy lige, jest tylko dla nas i jest zajebiscie" ;)
OdpowiedzUsuńJak juz pisac o takiej lidze (choc ja osobiscie nie widze w tym celu, skoro jest to zamknieta zabawa), to ja osobiscie chcialbym przeczytac o samym systemie ligowym, porownaniu go do ogolnopolskiego, plusach i minusach i tak dalej. 100 bitew to juz calkiem duzy material do analizy.
Slowem - cienko Michu.
Nie żebym chciał skasować Micha za bycie jego adwokatem, ale mam wrażenie, że Twój komentarz, Emanie, jest trochę... nietrafiony :P
OdpowiedzUsuńMichu napisał mniej więcej tyle: "mamy ligę, na takich a takich zasadach. Nam się podoba, a co wy myślicie o tym?" i odesłał na stronę tejże ligi, gdzie zastosowany system jest dokładnie opisany. Kto chce, poczyta i wyrazi swoją opinię - czyli odpowie na pytanie Micha. Wyraźnie też Michu zastrzegł, że na analizę funkcjonowania systemu przyjdzie czas po zakończeniu sezonu - więc trudno robić mu zarzut, że takiej analizy nie zamieścił.
Ty zająłeś stanowisko, że nie ma sensu o tym pisać, skoro to zamknięta zabawa - bez względu na pozostałe zasady zabawy, jak rozumiem. Twoje prawo. Ale ja nie rozumiem, dlaczego nie pisać o takiej lidze, jeśli jest zamknięta? Przecież to tylko zaprezentowanie rozwiązania, jakie przyjęto w Poznaniu, może kogoś to zainteresuje, może zainspiruje do stworzenia czegoś podobnego?
Podejrzewam również, że gdyby Michu chciał porównywać system poznański do ogólnopolskiego, to by to bez problemu zrobił - widać zatem nie chciał. Chciał tylko zachęcić czytelników do zapoznania się z systemem poznańskim i zrobił to, moim zdaniem, bardzo dobrze - tzn. na pewno nie można nazwać jego tekstu "wpisem o niczym", nawet jeśli tylko "trochę" :)
Wiesz jak jest - ja to przeczytalem i jak dla mnie, to wpis o niczym :P Nie znalazlem w nim nic interesujacego dla mnie osobiscie i prywatnie, a to chyba pierwszy taki przypadek, odkad czytam ten blog ...
OdpowiedzUsuńA wpis mogl byc interesujacy i zachecajacy, gdyby zawieral jakas analize, wiecej szczegolow i tak dalej.
Ale to of course moje prywatne odczucia :]
@Eman - spoks. Przykro mi, że nic Cię nie zainteresowało. Jednak na opisywanie rankingu w szczegółach naprawdę nie ma tu miejsca. Szkoda, że nie zajrzałeś dalej, bo na opiniach ludzi rozumiejących się z rozkładem prawdopodobieństwa mi zależało.
OdpowiedzUsuńPorównałem do Ligi opisując główne założenia - znasz przecież odpowiednik ligowy.
Co do analizy to w tej chwili jest pod 200 bitew ale na 50 osób i przy nierównomiernym rozkładzie zostaje naprawdę niewiele.
To tyle aneksu. Nie zamierzam Cię do niczego przekonywać oczywiście.
@ES - przyjmujesz szekle w rozliczeniu? :)
@Michu: jak napisałem, nie żebym chciał Cię skasować, ale... tak, szekle zawsze i wszędzie :D
OdpowiedzUsuńMi się artykuł podobał :D. Ba nawet zachęcił do zaglądnięcia i poczytania sobie zasad tej ligi.
OdpowiedzUsuńSystem trochę zbliżony do ligi niemieckiej.
Pytanko czy chcecie robić to jako ciągłą ligę z ew. zmniejszeniem wagi wyników z poprzednich lat?
Tak działa Liga niemiecka i szczerze powiedziawszy mało mi się podoba. Nie daje właściwie żadnych szans debiutantom :/
@Miszczu - tak planujemy na dłużej. Ale z tego co widzę do tej pory po naszej Lidze i z istoty samego systemu pozycja debiutanta jest najlepszym miejscem do rozpoczęcia - jest pośrodku tabeli. Jeśli rozkłada się zmieni to myślę, że będziemy się starali aby start był zawsze gdzieś w okolicach mediany.
OdpowiedzUsuńW systemie Elo debiutant zdobywa szybciej punkty jeśli nie jest totalnym warzywem :)