niedziela, 27 stycznia 2008

Wygrzabane z przeszłości

Przeglądałem właśnie Datasheet'y do Apokalipsy i natrafiłem na kolejne wielkie osiągnięcie zielonej myśli technologicznej w postaci łodzi podwodnej aka "Submersible". Oczywiście panowie z GW po raz kolejny popisali się konsekwencją - w podręczniku do Apokalipsy zrezygnowano z rzutów na rezerwy by podkreślić skalę działań i większą rolę oraz wpływy głównodowodzącego w bitwach przez duże B. Po czym oczywiście okazuje się, że ta orkowa łajba wchodzi z "rzucanych rezerw" - łatwiejszych ale zawsze losowych. Co prawda łatwo to wytłumaczyć jakością załogi bo mam wrażenie, że stłoczenie bandy zielonych jako załogi okrętu a następnie dołożenie kolejnych chopaków jako desantu jest średnio szczęśliwym pomysłem. Przynajmniej z punktu widzenia HR a raczej OR. A nie da się ukryć, że ich szczęśliwe dotarcie w rejony celu będzie zaskoczeniem dla obu stron. Ale orki przywykły do mocno losowego działania swojej technologii więc pewnie to oni będą beneficjentami sytuacji.
Jednak ten datasheet przypomniał mi o innym PDF'ie możliwym do pobrania ze strony GW - Atak na plaże. Jak ktoś więc chce ma podpórkę lub jak woli fundament by zrobić nowy D-Day w 40 milenium.

Ciekawe czy po Planetstrike dostaniemy kolejny dodatek właśnie o walkach na morzach innych sadzawkach. Mogli by go zatytułować np W-Day lub BeachStrike. Zwłaszcza, że taka arena walk była obecna też np w pierwszej lub drugiej części Soul Drinkerów. Poza tym GW ma doświadczenie w solono-mewowych klimatach z którego może skorzystać w razie potrzeby. Żartuje oczywiście ale z tego co pamiętam to właśnie we wspomnianych Soul Drinkerach marinsi pływali w drewnianych łodziach z żaglem.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś poszukuje nowych scenariuszy lub inspiracji to warto zajrzeć do tych lekko zapomnianych działów z misjami czy z różnymi innymi zasadami. Zwłaszcza, że biorąc pod uwagę ich daty ostatnich aktualizacji to GW też o nich zapomniało ale jak sobie przypomni to pewnie to co się da przerobi na datasheety a reszta po prostu zniknie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz