niedziela, 29 lipca 2007

Apokalipsa... dla portfeli

Ostatnio wszelkie tematy rumorowe na forach są zdominowane przez nowy chaos i Apokalipse (nie mylić z tym panem). Nie da się ukryć, że nowy codex marinsów z rogami wywołuje o wiele więcej emocji niż książka o, nie oszukujmy się, dość pretensjonalnym tytule. A ta książka sprawia wrażenie jakby jej pomysł powstał w dziale marketingu, a nie w Game Studio (czy jak to się zwie).
Poprzedni dodatek do 40ki, Cities of Death, wprowadzał parę nowych zasad, kilka nowych misji i wymuszał przygotowanie, lub kupno, miejskich makiet. Natomiast Apokalipsa, zapowiada się ciekawiej, ponieważ ma przenieść (podobno) rozgrywke na nowy poziom. Minimalna ilość punktów w bitwie to 3k, czołgi będą występować stadami, a zwykły stół może okazać się za mały. No i to.
W Cities of Death wystarczyło wymienić kilka rzeczy w rozpisce, by korzystać z dobrodziejstw walk w mieście. Apokalipsa zapowiada się o wiele bardziej hard-corowa w tym względzie. Zwłaszcza jak się spojrzy na zapowiadane box'y i ich ceny np. coś takiego:
EMPEROR'S FIST TANK COMPAN (APOCALYPSE) $275.00
Ten dodatek musi być naprawdę przezacny, żeby zachęcić ludzi do wydawania takich pieniędzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz