wtorek, 31 lipca 2007
Apokalipsa - ciąg dalszy.
Niedawno pisałem o apokalipsie a teraz trafiłem na to. Szczęście, że nas nie uraczyli trailerami podobnymi do tych z Medusy bo to mogło by to dobić ten dodatek jeszcze przed publikacją ;). Sprzęt z tego rysunku do tej pory bardziej mi się kojarzył z Epiciem, ale w niektórych plotkach przewijały się tytany i lotnictwo więc jeśli doczekamy się modeli za sensowne pieniądze a przynajmniej za zdecydowanie mniejsze niż na forgworldzie to może paru zapaleńców (o których nietrudno w tym środowisku) się skusi na jakiegoś tytana. Zwłaszcza, że niedługo w kinach pojawi się film w klimacie który może podziałać inspirująco.
Etykiety:
nowości GW
Chaos, Eldarzy i nowe codexy.
Jakiś czas temu, jeszcze na starym blogu umieściłem wpis z życzeniami wszystkiego najlepszego dla graczy eldarskich, odnosząc się w nim do kodeksu chaosu. Teraz przyszła pora na zmiany u rogatych marinsów. Obecnie już sporo wiadomo o nowym podręczniku chaosu, i pomijając zmiany w poszczególnych jednostkach, wydaje się, że ilość "wystawialnych" opcji spadnie. Pytanie na ile drastycznie. Niestety podobnie się stało z uszatymi w których roztaliśmy się z Craftworldami.
Na pewno, jednak Eldarzy na nowym kodeksie są mocną armią. Najlepiej o tym świadczą wyniki ostatnich turniejów. Wiadomo, że to generałowie a nie armie wygrywają ale jeśli jednostka (tak ta na H) wymusza na innych rozpach turniejowych zmiany to znaczy, że jest mocna. A reszta army listu też słaba nie jest. Delikatnie mówiąc. Jednak co jest plusem to to, że pomimo sporej ilości must-have oddziałów w kilku miejscach rozpisek nie ma jeszcze wyrobionego standartu albo eksperymenty nie osłabiają jakoś szczególnie rozpiski.
Patrząc na plotki o 10 obsługantach do jednej laski, czy na charakterystyki demonów można sądzić, że w chaosie tak wesoło nie będzie. Jednak najgorsze jest pożegnanie legionów. Szaman na którymś forum napisał, że nie będzie żadnej opcji zmiany FOC'a. I chociaż przyznam się, że po IW nie będę specjalnie płakał (ale to osobiste odczucia), jednak współczuje wszystkim którzy zdążyli złożyć DHDS. Bo nadzieja dla nich jest jeszcze odległa w czasie. Tak samo szkoda mi army listu Alpha Legionu który od dłuższego czasu mnie kusił. Myślę, że wielu też będzie tęsknić za opcjami dawanymi przez kombinowanie z markami w Black Legionie.
Nawiązując do notki z wstępu do tego wywodu, życzę graczom chaosu, żeby dostali swoich herlaków :). Bo na równie bogaty w opcje codex jak stary chyba niestety nie mamy co liczyć.
Na pewno, jednak Eldarzy na nowym kodeksie są mocną armią. Najlepiej o tym świadczą wyniki ostatnich turniejów. Wiadomo, że to generałowie a nie armie wygrywają ale jeśli jednostka (tak ta na H) wymusza na innych rozpach turniejowych zmiany to znaczy, że jest mocna. A reszta army listu też słaba nie jest. Delikatnie mówiąc. Jednak co jest plusem to to, że pomimo sporej ilości must-have oddziałów w kilku miejscach rozpisek nie ma jeszcze wyrobionego standartu albo eksperymenty nie osłabiają jakoś szczególnie rozpiski.
Patrząc na plotki o 10 obsługantach do jednej laski, czy na charakterystyki demonów można sądzić, że w chaosie tak wesoło nie będzie. Jednak najgorsze jest pożegnanie legionów. Szaman na którymś forum napisał, że nie będzie żadnej opcji zmiany FOC'a. I chociaż przyznam się, że po IW nie będę specjalnie płakał (ale to osobiste odczucia), jednak współczuje wszystkim którzy zdążyli złożyć DHDS. Bo nadzieja dla nich jest jeszcze odległa w czasie. Tak samo szkoda mi army listu Alpha Legionu który od dłuższego czasu mnie kusił. Myślę, że wielu też będzie tęsknić za opcjami dawanymi przez kombinowanie z markami w Black Legionie.
Nawiązując do notki z wstępu do tego wywodu, życzę graczom chaosu, żeby dostali swoich herlaków :). Bo na równie bogaty w opcje codex jak stary chyba niestety nie mamy co liczyć.
Etykiety:
kodeksy,
nowości GW
niedziela, 29 lipca 2007
Apokalipsa... dla portfeli
Ostatnio wszelkie tematy rumorowe na forach są zdominowane przez nowy chaos i Apokalipse (nie mylić z tym panem). Nie da się ukryć, że nowy codex marinsów z rogami wywołuje o wiele więcej emocji niż książka o, nie oszukujmy się, dość pretensjonalnym tytule. A ta książka sprawia wrażenie jakby jej pomysł powstał w dziale marketingu, a nie w Game Studio (czy jak to się zwie).
Poprzedni dodatek do 40ki, Cities of Death, wprowadzał parę nowych zasad, kilka nowych misji i wymuszał przygotowanie, lub kupno, miejskich makiet. Natomiast Apokalipsa, zapowiada się ciekawiej, ponieważ ma przenieść (podobno) rozgrywke na nowy poziom. Minimalna ilość punktów w bitwie to 3k, czołgi będą występować stadami, a zwykły stół może okazać się za mały. No i to.
W Cities of Death wystarczyło wymienić kilka rzeczy w rozpisce, by korzystać z dobrodziejstw walk w mieście. Apokalipsa zapowiada się o wiele bardziej hard-corowa w tym względzie. Zwłaszcza jak się spojrzy na zapowiadane box'y i ich ceny np. coś takiego:
EMPEROR'S FIST TANK COMPAN (APOCALYPSE) $275.00
Ten dodatek musi być naprawdę przezacny, żeby zachęcić ludzi do wydawania takich pieniędzy.
Poprzedni dodatek do 40ki, Cities of Death, wprowadzał parę nowych zasad, kilka nowych misji i wymuszał przygotowanie, lub kupno, miejskich makiet. Natomiast Apokalipsa, zapowiada się ciekawiej, ponieważ ma przenieść (podobno) rozgrywke na nowy poziom. Minimalna ilość punktów w bitwie to 3k, czołgi będą występować stadami, a zwykły stół może okazać się za mały. No i to.
W Cities of Death wystarczyło wymienić kilka rzeczy w rozpisce, by korzystać z dobrodziejstw walk w mieście. Apokalipsa zapowiada się o wiele bardziej hard-corowa w tym względzie. Zwłaszcza jak się spojrzy na zapowiadane box'y i ich ceny np. coś takiego:
EMPEROR'S FIST TANK COMPAN (APOCALYPSE) $275.00
Ten dodatek musi być naprawdę przezacny, żeby zachęcić ludzi do wydawania takich pieniędzy.
Etykiety:
nowości GW
sobota, 28 lipca 2007
Bartuul napisał
... na forum gildii podczas dyskusji o sprawdzaniu i wieszaniu rozpsiek na Euro:
"Nie chcemy żebyście myśleli, że nic tylko w basenie leżymy i bronki popijamy."
"Nie chcemy żebyście myśleli, że nic tylko w basenie leżymy i bronki popijamy."
Hmmm faktycznie :D
Etykiety:
scena turniejowa
Adeptus Mechanicus
Jakiś czas, temu pisałem o ukazaniu się modeli statków AM do BFG. Teraz natomiast ukazały się do nich zasady. Czyli dosyć szybko zareagowali zawodnicy ze specialista. Jak zwykle. Nie do końca dla mnie zrozumiałe czemu przez tyle lat i edycji Mechanicy nie doczekali się, żadnego choć w miarę oficjalnego codexu.
Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że znalazło by się trochę ludzi zainteresowanych tą armią. Niektórzy radzą sobie we własnym zakresie konwertując większość figur i wystawiając je na zasadach Gwardii lub Lostów więc jak ktoś jest zdesperowany da sobie radę. Nie zmienia to jednak faktu, że potencjał Adeptus Mechanicus, aż się prosi o codex. Sporo jednostek już się przewijało w fluffie albo 2 edycyjnej podstawce, np. electro prieści. Zwłaszcza, że byłaby to nowa armia której trudno byłoby zarzucić, że zostało wciśnięta w uniwersum na siłę.
Niestety szanse na to, że GW wyda tą armię są w granicach zera. Jedyna nadzieja w Forgeworldzie który ostatnio coraz częściej popełnia różne army listy. Takie rozwiązanie ma jednak wady pierwsza to oczywiście cena figur. Wolę nie wiedzieć ile będą kosztowały (w funtach) troopsy za pewnie jakieś śmieszne punkty. Na niektórych turniejach nie ma IA więć człowiek sobie nie zawsze taką armią zagra, ale to jest akurat małe zmartwienie w kontekście konieczności sprzedaży nerki by kupić heavy support.
Kiedyś na warserze spotkałem się z plotą, że jak panowie z FW uporają się z kolejnymi krokami na regimentalnej drodze do przekleństwa wezmą się za Necronów i właśnie AM. Ale plotki wybiegające tak daleko w przyszłość są delikatnie mówiąc wiarygodne jak wróżenie z fusów. Zresztą już jedna kampania letnia miała mieć miejsce na Marsie i generalnie być w klimatach Boga Maszyny a potem się okazało, że Meduza pada. Jednak to wszystko nie zmienia faktu, że jakbym miał stawiać u buka kto wyda AM to jednak byłby to FW. Natomiast na dekadę kiedy to się stanie nie odważyłbym się ryzykować.
Cieszcie się fani BFG i innych Epiców bo support waszych gier jest cały czas o millenium przed 40ką. A miłośnicy klasycznego Adeptus Mechanicus mogą sobie co najwyżej kliknąć tu.
Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że znalazło by się trochę ludzi zainteresowanych tą armią. Niektórzy radzą sobie we własnym zakresie konwertując większość figur i wystawiając je na zasadach Gwardii lub Lostów więc jak ktoś jest zdesperowany da sobie radę. Nie zmienia to jednak faktu, że potencjał Adeptus Mechanicus, aż się prosi o codex. Sporo jednostek już się przewijało w fluffie albo 2 edycyjnej podstawce, np. electro prieści. Zwłaszcza, że byłaby to nowa armia której trudno byłoby zarzucić, że zostało wciśnięta w uniwersum na siłę.
Niestety szanse na to, że GW wyda tą armię są w granicach zera. Jedyna nadzieja w Forgeworldzie który ostatnio coraz częściej popełnia różne army listy. Takie rozwiązanie ma jednak wady pierwsza to oczywiście cena figur. Wolę nie wiedzieć ile będą kosztowały (w funtach) troopsy za pewnie jakieś śmieszne punkty. Na niektórych turniejach nie ma IA więć człowiek sobie nie zawsze taką armią zagra, ale to jest akurat małe zmartwienie w kontekście konieczności sprzedaży nerki by kupić heavy support.
Kiedyś na warserze spotkałem się z plotą, że jak panowie z FW uporają się z kolejnymi krokami na regimentalnej drodze do przekleństwa wezmą się za Necronów i właśnie AM. Ale plotki wybiegające tak daleko w przyszłość są delikatnie mówiąc wiarygodne jak wróżenie z fusów. Zresztą już jedna kampania letnia miała mieć miejsce na Marsie i generalnie być w klimatach Boga Maszyny a potem się okazało, że Meduza pada. Jednak to wszystko nie zmienia faktu, że jakbym miał stawiać u buka kto wyda AM to jednak byłby to FW. Natomiast na dekadę kiedy to się stanie nie odważyłbym się ryzykować.
Cieszcie się fani BFG i innych Epiców bo support waszych gier jest cały czas o millenium przed 40ką. A miłośnicy klasycznego Adeptus Mechanicus mogą sobie co najwyżej kliknąć tu.
Etykiety:
ciekawsotka
czwartek, 26 lipca 2007
Rozpiskowe szaleństwo
W tym tygodniu wpisy będą miały niższą częstotliwość ponieważ Prezes zadbał o mój wolny czas zarzucając mi maila rozpiskami na Euro. Szczerze mówiąc nawet sobie nie zdawałem sprawy jak mało czasu zostało. Z tej okazji nawet sobie urlop w pracy wziąłem na (sic!) weekend by mieć 100% pewność, że nie zostanę w ostatnim momencie nie ciekawie zaskoczony prze pracę.
Moje wrażenia na gorąco po paru wieczorach z Chaosem i Gwardią są następujące:
-tam grają gwardią.
-to co mi się wydawało oczywiste w gwardii dla inno-strońców nie koniecznie takie jest. Np. ustawienie heavy bywało dla mnie czasem delikatnie mówiąc fantazyjne :)
-Lordowie chaosu występują w 3 rodzajach świnia z siekierą, wariacja +/- 10 punktów na temat 245 i ciekawostki np. lord z Kaigunem lub LC. Ten ostatni wariant to zdecydowana mniejszość.
-Nie tylko u nas odkryto uroki 9ciu w IW.
Generalnie rozpiski nie robią wrażenia na maxa podkręconych ale w paru przypadkach dopuszczam możliwość, że za tym stoi jakaś koncepcja. Natomiast parę rozpisek wydało mi się najzwyczajniej w świecie słabych.
Sądząc po tym co widziałem turniej może być ciekawy i mam nadzieje, że taki będzie bo zawsze thriller z happy endem jest lepszy od komedii romantycznej ;).
____
Edit: dla zainteresowanych - część rozpisek już jest na stronie Euro.
Moje wrażenia na gorąco po paru wieczorach z Chaosem i Gwardią są następujące:
-tam grają gwardią.
-to co mi się wydawało oczywiste w gwardii dla inno-strońców nie koniecznie takie jest. Np. ustawienie heavy bywało dla mnie czasem delikatnie mówiąc fantazyjne :)
-Lordowie chaosu występują w 3 rodzajach świnia z siekierą, wariacja +/- 10 punktów na temat 245 i ciekawostki np. lord z Kaigunem lub LC. Ten ostatni wariant to zdecydowana mniejszość.
-Nie tylko u nas odkryto uroki 9ciu w IW.
Generalnie rozpiski nie robią wrażenia na maxa podkręconych ale w paru przypadkach dopuszczam możliwość, że za tym stoi jakaś koncepcja. Natomiast parę rozpisek wydało mi się najzwyczajniej w świecie słabych.
Sądząc po tym co widziałem turniej może być ciekawy i mam nadzieje, że taki będzie bo zawsze thriller z happy endem jest lepszy od komedii romantycznej ;).
____
Edit: dla zainteresowanych - część rozpisek już jest na stronie Euro.
Etykiety:
scena turniejowa
wtorek, 24 lipca 2007
Znowu lustro?
Na koniec sierpnia (30-08 do 02-09) w Wawie odbedzie się najbardziej renomowany konwent w Polsce czyli Polcon. Na stronie piszą zarówno o turnieju 40ki (Bazyliszek), jak i nawet BFG. Niestety, na miesiąc przed imprezą, nie wiele wiadomo o tym pierwszym. Oczywiście, na GV jest dyskusja na ten temat, ale jak z większość dyskusji na tym forum nic z niej nie wynika. A szkoda. Bo podobno turniej 40ki na polconie mial byc masterem, a póki co nawet do końca nie wiadomo kto (jeśli wogóle) będzie go organizował. Patrząc na frekwencję na ostatnich turniejach lokalnych w Wawie (~30) można by przypuszczać, że znalazłoby się paru chętnych na mastera. Nie wiem czy termin jest do konca dobrze wybrany (początek roku szkolnego) ale to leży w gestii organizatorów samego Polconu. Z resztą, patrząc na wiek jeżdżącej ekipy 40kowej to super znaczenia nie będzie miało :). Dobrze by było, gdyby po zeszłorocznym Bazyliszku udało się w Wawie zrobić imprezę z przytupem. Zwłaszcza, że poza graniem mogą kusić goście (post Szamana).
Sam konwent ma na prawdę przyzwoity zwiastun i widać, że organizatorzy mają ambicje zrobić Fantastyczną Impreze. Głupio by było, gdyby zabrakło tam 40ki. W jakiejkolwiek postaci.
Sam konwent ma na prawdę przyzwoity zwiastun i widać, że organizatorzy mają ambicje zrobić Fantastyczną Impreze. Głupio by było, gdyby zabrakło tam 40ki. W jakiejkolwiek postaci.
Etykiety:
scena turniejowa
niedziela, 22 lipca 2007
Potrzeba Prędkości
Odkąd Kubica zaczął swoją karierę kierowcy wyścigowego F1 zaczęła mnie nawiedzać myśl o zrobieniu prostej gierki w świecie 40ki z wyścigami jakiś pojazdów bądź bajkerów w roli głównej. Dużą role w formułowaniu tej koncepcji odegrał szał na Blood Bowl'a który miał miejsce w tamtym czasie Pozku. Niestety jak to z takimi pomysłami bywa skończyło się na pomyśle. Dziś jednak oglądając start w deszczu w Niemczech wyklikałem przez totalny przypadek coś takiego. Nie mam pojęcia na ile to jest grywalne zresztą już widzę, że parę rzeczy bym zrobił inaczej. Ma to jedną zaletę - jest dobry początek, a zdecydowanie łatwiej coś podrasować niż zrobić to od początku. Muszę jednak przyznać, że koncepcja kibiców strzelających do kierowców i ich błyszczących maszyn trafia do mnie :)
Biorąc pod uwagę popularność wszystkiego co jest związane z 40ką w Pozku to może przy odrobinie szczęścia uda się znaleźć beta-testerów. Jak tylko uda się znaleźć chwilę na testy zdam oczywiście relacje.
Biorąc pod uwagę popularność wszystkiego co jest związane z 40ką w Pozku to może przy odrobinie szczęścia uda się znaleźć beta-testerów. Jak tylko uda się znaleźć chwilę na testy zdam oczywiście relacje.
Etykiety:
twórczość fanowska
sobota, 21 lipca 2007
GW i ceny (inaczej niż zwykle)
Ostatnio w sprzedaży online GW pojawiły się nowe krążowniki Adeptus Mechanicus do Ghotica. Można je kupić między innymi na angielskim sklepie oraz np. włoskim. Po porównaniu cen, zwłaszcza tych za lekki krążownik można się zastanawiać WTF? Porównując ceny teamów do Blood Bowl'a też można dostrzec pewne dysproporcje choć już nie tak rażące.
Na poprzednim jeszcze blogu popełniłem notkę o www by GW czyli co kraj to obyczaj, ale jak widać nie tylko do stron się ograniczają. Nawet ceny nie są bezpieczne co może zaskakiwać biorąc pod uwagę, że mowa jest o firmie notowanej na giełdzie. Ta dysproporcja jednak wywołała we mnie jeszcze jedną refleksje - ciekawe jak to jest z codexami*. Jeszcze ciekawsze to jest w kontekście Euro.
_______
* Obawiam się, że to pytanie retoryczne.
Na poprzednim jeszcze blogu popełniłem notkę o www by GW czyli co kraj to obyczaj, ale jak widać nie tylko do stron się ograniczają. Nawet ceny nie są bezpieczne co może zaskakiwać biorąc pod uwagę, że mowa jest o firmie notowanej na giełdzie. Ta dysproporcja jednak wywołała we mnie jeszcze jedną refleksje - ciekawe jak to jest z codexami*. Jeszcze ciekawsze to jest w kontekście Euro.
_______
* Obawiam się, że to pytanie retoryczne.
Etykiety:
ciekawsotka
piątek, 20 lipca 2007
Trudna dola moderatora.
Podejrzewam, że nie wszyscy natknęli się na ten topic podczas zwyczajowego sprawdzania for 40stkowych. Sprawa jest o tyle skomplikowana, że ani Chrobry ani Balcer to nie są dzieciaki które do klawiatury siadają po wizycie na trzepaku. Taka sytuacja jak ta uświadamia mi, że rola moderatora nie ogranicza się do pilnowania by rozpiski były osobno ale też do jakiejś tam odpowiedzialności za kierunek rozwoju forum. Post Balcera poza tym, że był lirycznie agresywny nie stwarzał za bardzo podstaw do interwencji moderatora ale z drugiej strony szkoda gdy forum opuszcza zawodnik pokroju Chrobrego.
Dotąd się nad tym nie zastanawiałem ale może w takich sytuacjach ingerować, może nie od razu na ciemno czerwono ale na początek przez PW. Ale takie sytuacje chyba wymagają działań, bo w dalszej perspektywie forum wymaga mocnych nerwów by brać udział w dyskusjach na nim co ogranicza ilość aktywnych userów. Z drugiej strony nie ma co przeginać i wszystkich głaskać po główkach bo sie w ogóle zrobi różowo (choć są tacy którym by to nie przeszkadzało ;)).
Wydaje mi się, że jednak modzi powinni wychodzić ponad sztywne ramy regulaminu i kontrolować sytuacje tak by forum przynajmniej nie traciło zacnych zawodników a jeśli komuś uda się przyciągnąć ludzi z paroma dekadami na karku to już wogóle super. Jednak w tym względzie konkurencja for lokalnych jest chyba nie doi przeskoczenia bo jednak się ma mało czasu na takie pierdy to łatwiej ten czas poświęcić na pisanie ze znajomkami niż znoszenie mało taktownej krytyki.
Ludziom na co dzień udzielający się na gildii mogą tego nie dostrzegać ale może rzeczywiście pomału (choć mam nadzieje, że da się to powstrzymać) zbliżamy się do standardów onetowych. I choć na razie odległość może się wydawać bezpieczna to nie zawsze tak będzie. Do rozważenia zanim znowu wciśniecie "Wyślij" :)
Dotąd się nad tym nie zastanawiałem ale może w takich sytuacjach ingerować, może nie od razu na ciemno czerwono ale na początek przez PW. Ale takie sytuacje chyba wymagają działań, bo w dalszej perspektywie forum wymaga mocnych nerwów by brać udział w dyskusjach na nim co ogranicza ilość aktywnych userów. Z drugiej strony nie ma co przeginać i wszystkich głaskać po główkach bo sie w ogóle zrobi różowo (choć są tacy którym by to nie przeszkadzało ;)).
Wydaje mi się, że jednak modzi powinni wychodzić ponad sztywne ramy regulaminu i kontrolować sytuacje tak by forum przynajmniej nie traciło zacnych zawodników a jeśli komuś uda się przyciągnąć ludzi z paroma dekadami na karku to już wogóle super. Jednak w tym względzie konkurencja for lokalnych jest chyba nie doi przeskoczenia bo jednak się ma mało czasu na takie pierdy to łatwiej ten czas poświęcić na pisanie ze znajomkami niż znoszenie mało taktownej krytyki.
Ludziom na co dzień udzielający się na gildii mogą tego nie dostrzegać ale może rzeczywiście pomału (choć mam nadzieje, że da się to powstrzymać) zbliżamy się do standardów onetowych. I choć na razie odległość może się wydawać bezpieczna to nie zawsze tak będzie. Do rozważenia zanim znowu wciśniecie "Wyślij" :)
Etykiety:
ciekawsotka
czwartek, 19 lipca 2007
Cytadelo wróc ;)
Za starych, dobrych czasów cytadela raczyła nas takimi tekstami jak ten. Albo ten. Się działo w światku. A teraz... Nuda...
Rozpisek nikomu się nie chce komentować bo to wszystko już było. Tematy turniejowe to najpierw pytania o nocleg w piątek, a potem laury dla orgów (fakt, że zasłużone ale nadal nuda). Generalnie nic się nie dzieje w tym internecie. Dawno nie było dyskusji, która by rozgrzała środowisko -poza paroma, bezpośrednio zaintersowanymi osobami ,nikogo te posty zazwyczaj nie ruszają. Niektórzy powiedzą, że gracze dorośli, środowisko jest zgodne, że nie ma żadnych sztucznych podziałów na klimaciarzy i powergamerów, na mafie i resztę, itp. Ale powiem szczerze, że brakuje mi, tych z założenia bezsensownych, dyskusji. Potrafiły podnieść ciśnienie i nudny dzień w pracy od razu stawał się ciekawszy. Zwłaszcza, że zazwyczaj strony były mocno przekonane o swoich racjach. A teraz porobiło się jakoś tak, że jest parę celebrities, z których zdaniem większość się zgadza, a reszta za bardzo się nie ujawnia. Oczywiście, są dyskusje ale ich temperatura w porównaniu do klasyków sprzed lat jest zbliżona do tej na biegunach. Są to, w większości, pogawędki na temat detali technicznych a nie dysputy światopoglądowe. I o ile pod wpływem tych dysput nikt nie zmieniał zdania o tyle śledzący je, byli świadomi, że istnieją różne sposoby postrzegania hobby. I, że dla różnych ludzi, różne rzeczy w tej zabawie mają znaczenie.
Aktualnie mamy parę forów na których siedzą towarzystwa wzajemnej adoracji i można mówić o stagnacji. Wydaje mi się, że nie zaszkodziłoby rozwojowi 40ki w Polsce parę dyskusji w starym stylu. Ale do tego jest potrzebne miejsce gdzie różne opcje mogą się spotkać. Jakaś zacna strona albo inne forum. Kiedyś takim miejscem była cytadela i pomimo, że dla częsci była ona wrogiem publicznym nr 1, to i tak wszyscy ją odwiedzali. I pomimo, że byłem w tej grupie co nie przepadała za tamtejszą wizją hobby, to teraz trochę tęsknie za nią. Chyba się starzeje...
Rozpisek nikomu się nie chce komentować bo to wszystko już było. Tematy turniejowe to najpierw pytania o nocleg w piątek, a potem laury dla orgów (fakt, że zasłużone ale nadal nuda). Generalnie nic się nie dzieje w tym internecie. Dawno nie było dyskusji, która by rozgrzała środowisko -poza paroma, bezpośrednio zaintersowanymi osobami ,nikogo te posty zazwyczaj nie ruszają. Niektórzy powiedzą, że gracze dorośli, środowisko jest zgodne, że nie ma żadnych sztucznych podziałów na klimaciarzy i powergamerów, na mafie i resztę, itp. Ale powiem szczerze, że brakuje mi, tych z założenia bezsensownych, dyskusji. Potrafiły podnieść ciśnienie i nudny dzień w pracy od razu stawał się ciekawszy. Zwłaszcza, że zazwyczaj strony były mocno przekonane o swoich racjach. A teraz porobiło się jakoś tak, że jest parę celebrities, z których zdaniem większość się zgadza, a reszta za bardzo się nie ujawnia. Oczywiście, są dyskusje ale ich temperatura w porównaniu do klasyków sprzed lat jest zbliżona do tej na biegunach. Są to, w większości, pogawędki na temat detali technicznych a nie dysputy światopoglądowe. I o ile pod wpływem tych dysput nikt nie zmieniał zdania o tyle śledzący je, byli świadomi, że istnieją różne sposoby postrzegania hobby. I, że dla różnych ludzi, różne rzeczy w tej zabawie mają znaczenie.
Aktualnie mamy parę forów na których siedzą towarzystwa wzajemnej adoracji i można mówić o stagnacji. Wydaje mi się, że nie zaszkodziłoby rozwojowi 40ki w Polsce parę dyskusji w starym stylu. Ale do tego jest potrzebne miejsce gdzie różne opcje mogą się spotkać. Jakaś zacna strona albo inne forum. Kiedyś takim miejscem była cytadela i pomimo, że dla częsci była ona wrogiem publicznym nr 1, to i tak wszyscy ją odwiedzali. I pomimo, że byłem w tej grupie co nie przepadała za tamtejszą wizją hobby, to teraz trochę tęsknie za nią. Chyba się starzeje...
Etykiety:
scena turniejowa
wtorek, 17 lipca 2007
Koordynatorzy cd
Dwa dni temu dzieliłem się swoimi przemyśleniami na temat koordynacji ligi jednak wyniki głosowania w sprawie rangi turnieju dodatkowego na Euro ładnie puentuje poprzednią notkę. Sądząc po pierwszych postach w temacie można odnieść wrażenie, że oczywisty wydaje się challenger. Sądząc po wynikach ankiety oczywiste jest, że wręcz przeciwnie. Jest parę potencjalnych powdów zmiany woli ludu:
-Argumentacja przeciwników okazała się przekonująca (wyjątkowo rzadko sytuacja na necie ;)).
-Głosujący na przeciw z jakiś powodów się nie odzywali.
Podejrzewam, że jak zawsze prawda jest gdzieś pomiędzy co nie zmienia faktu, że ta sytuacja pokazuje, że to co wydaje się nie popularnym poglądem może być zdaniem większości. I czasami warto się odezwać, żebyśmy wszyscy nie wpadli na jakąś minę.
-Argumentacja przeciwników okazała się przekonująca (wyjątkowo rzadko sytuacja na necie ;)).
-Głosujący na przeciw z jakiś powodów się nie odzywali.
Podejrzewam, że jak zawsze prawda jest gdzieś pomiędzy co nie zmienia faktu, że ta sytuacja pokazuje, że to co wydaje się nie popularnym poglądem może być zdaniem większości. I czasami warto się odezwać, żebyśmy wszyscy nie wpadli na jakąś minę.
Etykiety:
scena turniejowa
poniedziałek, 16 lipca 2007
RPG się zbliża. Powoli...
Jak powszechnie wiadomo, na mroki przyszłości jest zapowiedziany rpg (taki z kostkami i papierem, nie z myszką i netem) w klimatach 40ki. Na stronie wydawcy pojawiły się naprawdę fajne artworki, które tylko pogłebiają apetyt na tę grę Najciekawszym może się okazać przedstawienie życia codziennego w Imperium, poza linią frontu. Mimo, że w 40 milennium "is only war" to chyba nie wszędzie naraz.
Muszę przyznać, że ten rysunek był dla mnie zaskoczeniem. Nigdy nie zastanawiałem się nad cywilami mieszkającymi imperium. Wspaniali SM i ich jeszcze wspanialsze assault cannony wystarczjąco angażowały moją uwagę. Jednak świat 40ki, z rozbudowanym wątkiem cywilnym, ma szanse być jednym z lepszych światów wśród rpgów. Założenie, że imperium składa się z mnóstwa planet a jak komuś mało może wyjść poza jego granice sprawia że każdy mistrz gry będzie miał gdzie wepchnąć swoje spaczone wizje. W końcu kiedyś, najbardziej prestiżową nagrode dla MG w Polsce (której nazwy nie pamiętam) zgarnął zawodnik za sesję Warhammera Fantasy w której Stary Świat (wg niektórych część uniwersum 40ki jako jedna z planet) przeżywał "odkrycie" przez tyranidów a raczej ich skałtów - stare dobre gienki.
Jeszcze tylko znaleźć kogoś komu będzie chciało się to prowadzić....
Muszę przyznać, że ten rysunek był dla mnie zaskoczeniem. Nigdy nie zastanawiałem się nad cywilami mieszkającymi imperium. Wspaniali SM i ich jeszcze wspanialsze assault cannony wystarczjąco angażowały moją uwagę. Jednak świat 40ki, z rozbudowanym wątkiem cywilnym, ma szanse być jednym z lepszych światów wśród rpgów. Założenie, że imperium składa się z mnóstwa planet a jak komuś mało może wyjść poza jego granice sprawia że każdy mistrz gry będzie miał gdzie wepchnąć swoje spaczone wizje. W końcu kiedyś, najbardziej prestiżową nagrode dla MG w Polsce (której nazwy nie pamiętam) zgarnął zawodnik za sesję Warhammera Fantasy w której Stary Świat (wg niektórych część uniwersum 40ki jako jedna z planet) przeżywał "odkrycie" przez tyranidów a raczej ich skałtów - stare dobre gienki.
Jeszcze tylko znaleźć kogoś komu będzie chciało się to prowadzić....
Etykiety:
nowości GW
niedziela, 15 lipca 2007
Koordynatorzy ligi
Czytając ostatnio forum ligowe dochodze do wniosku, że stary model rządzenia ligą jeszcze cały czas jest wyczuwalny. Stary czyli trójca podejmująca wszelkei decyzje i tłumacząca się jedynie przed własnym sumieniem.
Jest wyczuwalny bo gdy pojawia się nowy temat na forum mam wrażenie, że część piszących ludzi nie ma własnego zdania ale dla zasady przytakuje czasami nie ma innej opcjibo np. nie da się ukryć, że sponsor lidze jest niezbędny. Ale można zagadnienie tak jak zrobił to Asmo rozwinąć. Ja sobie zdaje sprawe, że dla niektórych podejmowanie dyskusji z ludzmi siędzącymi w sprawach ligowych wiele lat może być nie lada wyzwaniem. Niektórzy również mogą nie mieć czasu na takie sprawy lub jednyie sporadycznie. I dobrze to rozumiem. Nawet za dobrze. Ale idea stojąca za forum ligowym jest taka, że hive mind lepszy od commandera. Czyli jest mile widziane, żeby każdy kto ma jakąś przemyślaną opinie na daną kwestie pisał. Najwyżej wywiąże się mniej lub badziej merytoryczna dyskusja i coś tam z niej wyniknie ale lepiej żeby był dyskusja niż żeby większość postów stanowiły wyrazy poparcia.
Forum ligowe powstało, żeby liga nie skostniała i żeby był nowy bodziec rozwoju. I generalnie to się sprawdza ale szczerze mówiąc miałem nadzieje, że będzie się wiecej na nim działo i że liga się bardziej zmieni. Bo nie wierze, że liga w obecnej postaci ociera się o doskonałość. A takie wrażenie można odnieść czytając wiadome forum.
Jest wyczuwalny bo gdy pojawia się nowy temat na forum mam wrażenie, że część piszących ludzi nie ma własnego zdania ale dla zasady przytakuje czasami nie ma innej opcjibo np. nie da się ukryć, że sponsor lidze jest niezbędny. Ale można zagadnienie tak jak zrobił to Asmo rozwinąć. Ja sobie zdaje sprawe, że dla niektórych podejmowanie dyskusji z ludzmi siędzącymi w sprawach ligowych wiele lat może być nie lada wyzwaniem. Niektórzy również mogą nie mieć czasu na takie sprawy lub jednyie sporadycznie. I dobrze to rozumiem. Nawet za dobrze. Ale idea stojąca za forum ligowym jest taka, że hive mind lepszy od commandera. Czyli jest mile widziane, żeby każdy kto ma jakąś przemyślaną opinie na daną kwestie pisał. Najwyżej wywiąże się mniej lub badziej merytoryczna dyskusja i coś tam z niej wyniknie ale lepiej żeby był dyskusja niż żeby większość postów stanowiły wyrazy poparcia.
Forum ligowe powstało, żeby liga nie skostniała i żeby był nowy bodziec rozwoju. I generalnie to się sprawdza ale szczerze mówiąc miałem nadzieje, że będzie się wiecej na nim działo i że liga się bardziej zmieni. Bo nie wierze, że liga w obecnej postaci ociera się o doskonałość. A takie wrażenie można odnieść czytając wiadome forum.
Etykiety:
scena turniejowa
Firebase is back
Swego czasu panowie współodpwiedzalni za Warseera popełnili 3 numery 40kowego e-zina Firebase. Niektóre artykuły w nim zawarte byłe ogólnie mówiąc słabe lecz było tam też sporo zacności do przeczytania. Potem ukazał się news, że projekt ulega zawieszeniu ale teraz chopaki uderzają znowu z 4 numerem który na pierwszy rzut oka prezentuje się całkiem ciekawie. Myślę, że warto tu zajrzeć. Są tam też poprzednie numery dla świeżych w temacie.
Natomiast mnie osobiście w aktualnym numerze najbardziej zaintersowała zapowiedź piątki gdzie padają zwroty Space Hulk i Ghotic do których mam słabość. BTW w czwórce mamy materiały do Epica więc można sądzić że regularnie nię będą się ograniczać do samej 40ki co IMO jest sporym plusem.
Natomiast mnie osobiście w aktualnym numerze najbardziej zaintersowała zapowiedź piątki gdzie padają zwroty Space Hulk i Ghotic do których mam słabość. BTW w czwórce mamy materiały do Epica więc można sądzić że regularnie nię będą się ograniczać do samej 40ki co IMO jest sporym plusem.
Etykiety:
twórczość fanowska
Baltimor Games Day
Na amerykańskiej stronie GW pojawiły się zdjęcia z tytułowej imprezy. Większość jest zbyt mała by coś sensownego dostrzec ale pare daje rade - szczególnie polecam te z działu AI.
Etykiety:
nowości GW
To się nazywa rebranding
kiedy źle postrzegany produkt jest poddawany odswieżenie wizerunku i z nową etykietą wraca na rynek. Ja spróbuje to zrobić z blogiem.
Etykiety:
ciekawsotka
Subskrybuj:
Posty (Atom)