czwartek, 20 grudnia 2007

BBB czyli Blood Bowl Binarnie

Co prawda już raz pisałem o Blood Bowl'u i zdaję sobie sprawę, że co za dużo to niezdrowo ale nie mogę się powstrzymać. A wiem, że jest kilka osób tu zaglądających jest fanami rzucania przeciwnikami i piłką (obowiązkowo w tej kolejności). Niektórzy nawet bardzo wsiąkli w tą grę. Dzięki google alerts natrafiłem dziś na coś takiego.
O ile z nowymi grami jestem trochę na bakier i nawet nie umiem ocenić jakości grafiki którą prezentują screenshot'y (przynajmniej w odniesieniu do nowych tytułów) o tyle wiem, że na tą grę będę czekał. Bardzo mi się podoba deklaracja twórców o wierności planszowemu oryginałowi. Mam nadzieję, ze na słowach się nie skończy. Mam też nadzieję, że ta gra najzwyczajniej w świecie będzie "miodna" jak to się kiedyś pisało w prasie branżowej. A póki co możemy co najwyżej czekać.
Z jednej strony mam nadzieję, że ta gra może być tym czym Dawn of War był dla 40ki czyli naprawdę udaną promocją. Jednak z drugiej strony jeśli całość będzie dostępna na kompie niektórzy mogą dojść do wniosku, że te całe pamperki im są do niczego nie potrzebne. Mimo wszystko osobiście liczę na czar jaki towarzyszy wzięciu kostki do ręki i rzucenie jedynki by po chwili zrerolować ją na kolejną jedynkę. Tia, ma to swój specyficzny klimacik. Można to podsumować popularnymi słowami reklamy:

Runner - 80 000 GP
Team reroll - 60 000 GP
Dwie jedynki na łapanie - bezcenne

No a poza tym BB jest naprawdę tanią (przynajmniej jak na GW) i bardzo dobrą grą. Przynajmniej w mojej w pełni subiektywnej opinii :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz