tag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post6828572919023577369..comments2023-06-12T10:59:29.330+02:00Comments on z dwudziestego czwartego cala: Element losowytrejhttp://www.blogger.com/profile/00445953047947158112noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-72452562518352459952011-09-29T18:45:05.921+02:002011-09-29T18:45:05.921+02:00Na GnC, w bitwie z EMem 3 hydry przez dwie tury st...Na GnC, w bitwie z EMem 3 hydry przez dwie tury strzelania nie zabiły warriora z trofeum... A po drugiej stronie stołu 4 melty na BS4, z rozkazem "fire on my target", a na dokładkę szarża i 4 ataki z fista nie zabiły kolejnych dwóch warriorów co kosztowało mnie 5DP :/<br /><br />Na lokalach też miewam traumy, ostatnio znajomy zdał na 7mce plagów 111 savów/coverów(liczone! z venomów, warriorów i blasterów), a ja n a 97 prób zdania Flickerfielda zdałem go 11 razy. Vect w szarży zabił jednego Grey Huntera a zginął od WG z fistem z jednym atakiem a Dais of Destruction zniszczony został plasma pistolem...Underminenoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-25294928696240575212011-09-28T20:51:42.656+02:002011-09-28T20:51:42.656+02:00Ja powiem, że miewałem też takie skrajne sytuacje....Ja powiem, że miewałem też takie skrajne sytuacje.<br /><br />Jak grałem z Afrem na Syrence(sorry za Undermine'a), to w drugiej turze wyszło mi wszystko z rezerw poza jednymi AB i Predatorem(czyli wyszło mi ~90% armii). Strzeliłem, spowodowałem, że tytan się zwarzywił, a w następnej turze z razora las-plas zabiłem tytana. Sorki Afro ;) .<br /><br />Moim najbardziej bolesnym momentem jeśli chodzi o rzuty, był jeden lokal w Wwie, gdzie mój Prince z Lashem w ostatniej turze szarżując na skład grotów na objectivie zabił 2ch, a potem umarł. Żeby nie było - był czysty. Nadal nie wiem jak mi zadał 5 ran :/ .Typhushttps://www.blogger.com/profile/00003848567256542238noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-47695093858630529262011-09-28T10:07:00.892+02:002011-09-28T10:07:00.892+02:00Moją prywatną traumą która zapamiętam była bitwa z...Moją prywatną traumą która zapamiętam była bitwa z Emanem, wbiłem się w niego Archonem zaćpany jak świnia 6 ataków z rerolem, weszły wszystkie i na ranienie z ręki wyrzuciłem 6x1. Kurwa myślałem że się popłacze...<br />Inna trauma tym razem dla Luina wyglądała w ten sposób: 3 pełne tury w których to Archon samotnie zmasakrował dwa oddziały furi szarżujące na niego :) Sumarycznie 18 bab posłał do piachu i przeżył :PTosterhttps://www.blogger.com/profile/09263785702870331135noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-43156813129237776202011-09-27T20:31:07.222+02:002011-09-27T20:31:07.222+02:00mnie tam generalnie kostki nigdy nie oszczędzają n...mnie tam generalnie kostki nigdy nie oszczędzają najgorsze mam zawsze rzuty na efekty typu że potrzebuję 10 założonych efektów na landzie żeby ją zniszczyć i to poprzez urywanie rzeczy. Natomiast mam sporo szczęścia do lądowania demonami. Nie gram może za dużo ale na palcach jednej ręki mogę policzyć śmierć oddziału który deep strike'ował. raz natomiast udało mi się zmieścić pomiędzy impasem a krawędzią stołu całą armię. Armia co prawda na male punkty ale jakieś 30 modeli na przestrzeni ~6x15" zdeepować nie było łatwoAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-983728699520719632011-09-27T19:47:52.934+02:002011-09-27T19:47:52.934+02:00Złej baletnicy....
A jak już przy spódnicy jesteś...Złej baletnicy....<br /><br />A jak już przy spódnicy jesteśmy, to widziałem po zdjęciach, że w pozku występujesz w barwach miejscowych:)MRZhttps://www.blogger.com/profile/02578758535130301536noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-12702511565294349642011-09-27T16:43:29.769+02:002011-09-27T16:43:29.769+02:00Długo by tu mnożyć przykłady. Powiem tak: Arena 20...Długo by tu mnożyć przykłady. Powiem tak: Arena 2010, gram na eldarów i deklaruję rezerwy (ćwiartki, wychodzę niedaleko). Dobry ruch, wychodzi mi 90% armii (poza jednym unitem w transporcie - all), smoki na wszystkim, zasłania mnie wielki impas, jest dobrze. Przeciwnik majstruje, ustawia lance, nie lance. Maksuje firepower na mojego landka. Pierwsza zdoopy guardiano lanca z drugiego końca stołu exterminuje zesmokowanego landka, potem leci vindyk, dred, rhino, drugie... po prostu lol. Dostałem lodzika. Wojna Światów kilka lat temu bitwa z tyranidami (tymi roślino-tyrkami) karaś strzela, skład 5sm ginie, kolejny ciuka - kolejny skład wypada. analizuję sytuację, zmieniam strategię, kitram się - robię wąskie gardziele, nic to - strzelają karasie, wszystko ginie. Przeciwnik miał gest i zaczął omijać mnie, by nie wprowadzać mojej osoby w stan depresyjny, 23/0 dla niego, ale zostawił mi przy życiu jakiś unit. Gra z Vladdim na FF2011 pyto melta - wybuch landka (jestem w stanie przeżyć), 2 martwe termosy, zabierają ze sobą priesta i librę i idą za stół. Gra z poważnego meczu zmienia się w ratowanie punktów, Vladdi wyje zachwycony... no cóż grał CSM na shooting, gdyby nie ten motyw miał by mocno pod górę. Idąc dalej - przykłady można mnożyć, niemniej jednak sprawa po prostu tak wygląda. Żeby wygrać mastera trzeba whoooj farta, oraz skilla. Zadziwia mnie Vladdi (i kilku innych wojaków) ściśle walczących w czołówkach takich turniejów. Regularnie udowadniają swój poziom, czasem nawet against the odds jeśli chodzi o wspomniany fart. Bardzo dużo zbiegów okoliczności potrzeba by zająć dobre miejsce (paringi, pierwsze rzuty, ważne liderki, losowe tury)... niektórzy po prostu wygrywają. Ze swojej strony przyznam, że zawsze w chwilach triumfu wspomagał mnie los. (może dlatego za wiele ich nie było, Arena się zbliża - mam jeszcze szansę:P)<br />Nazroth.Nazrothhttps://www.blogger.com/profile/06857340658301513862noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-88552976577139020692011-09-27T08:30:15.079+02:002011-09-27T08:30:15.079+02:00Wiesz, moze to jakis ukryty belssing DE? w 3city n...Wiesz, moze to jakis ukryty belssing DE? w 3city na ostatnim lokalu Lider zaginal statystyke kulajac 90% invow 5+ na swoich "papierowych" lajbach - efekt byl mniej wiecej taki jak u Ciebie, ale u mnie nie zostal nikt kto moglby sie modlic do bogow chaosu ;)<br /><br />BTW cos na inny temat - ostatnio lokal w Koscierzynie byl na zasady z ETC - rewelacja - szkoda ze na masterach w PL raczej nie przejdzie :( (mam wrazenie ze "kulanie" mialo mniejszy wplyw na tych zasadach - ale moze mi sie wydawalo)<br /><br />pozdro<br />Nath.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-77377805170124684302011-09-27T08:10:37.442+02:002011-09-27T08:10:37.442+02:00@Maestro Spoko karma wychodzi na zero więc jeszcze...@Maestro Spoko karma wychodzi na zero więc jeszcze zdążysz zatęsknić za tymi kośćmi. A ja to będzie za długo trwało to je Tobie zabierzemy ;)<br />@Afro tego strzelania w sumie jest podobnie - może powinniśmy w parze grać na Maestro. Banda dwojga. GK+Lości to brzmi klimatycznie ;)trejhttps://www.blogger.com/profile/00445953047947158112noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-75942936201492534062011-09-26T22:24:34.196+02:002011-09-26T22:24:34.196+02:00Afro, tylko w Twoim przypadku ustawiałem się tak, ...Afro, tylko w Twoim przypadku ustawiałem się tak, że te dredy średnio co widziały i miały z początku zasięg...ale fakt też oszukiwałem na kostkach...kurde specjalnie wymieniłem kostki bo na poprzednich też zaginałem statystykę...teraz to już nie wiem co zrobić.<br /><br /><br />pozdrawiam MaestroAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-52739463450643753162011-09-26T21:25:28.204+02:002011-09-26T21:25:28.204+02:00to nic, ja rozpocząłem, a miałem strzelania jeszcz...to nic, ja rozpocząłem, a miałem strzelania jeszcze więcej niż Ty, Treju (GK: 3 razory, 2 dredy, Landek, Chimera). w mojej pierwszej urwałem lance i immobila na venomie, który coverował te ravagery, po 2 kolejnych turach nie miałem landka, 3 razorów oraz 2 troopsów.<br />ahaaa, zapomniałeś dodać, że Maestro nie miał night shieldów :D<br />narka<br />afroAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-970652572536477065.post-75757972925921990252011-09-26T20:53:28.291+02:002011-09-26T20:53:28.291+02:00kurde, aż mi głupio za tą grę...Przesadziłem i to ...kurde, aż mi głupio za tą grę...Przesadziłem i to ostro<br /><br /><br /><br />pozdro MaestroAnonymousnoreply@blogger.com